Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już po raz 31. Łemkowie zapalili ognisko w Michałowie k. Lubina

Andrzej Kopcza
Piotr Krzyżanowski
Z prezesem Stowarzyszenia Łemków Andrzejem Kopczą rozmawia Urszula Romaniuk.

Łemkowska watra zapłonie w Michałowie już po raz 31. Czyj to był pomysł?
Inicjatorami watry byli Jarosław Horoszczak z Chocianowa ze swoim rodzeństwem oraz kuzynkami z rodziny Dubeców. Pomagało im wiele osób. Była to chęć spotkania się potomków tych, którzy zostali przymusowo wysiedleni z Beskidu Niskiego, ich rodzinnych stron, w ramach akcji "Wisła". Wybrano Michałów, bo tu mieszka dużo Łemków, no i jest to przepiękna okolica, wśród lasów. Po raz pierwszy ognisko, bo tak wtedy nazywano imprezę, zapłonęło w 1979 roku. I był to swego rodzaju akt odwagi, bo wiadomo, jakie to były czasy, tak zwany "późny Gierek".

Wielu ludzi przyjechało?
To było raczej kameralne spotkanie Łemków z najbliższych okolic. Wtedy impreza była w sobotę. Potem zorganizowano rajd w Karpaty, którego celem było rozwijanie świadomości kultury przodków. Druga watra odbyła się w 1981 roku, a kolejna dopiero w 1983. I od tego czasu jest już cyklicznie, co roku.

Kiedy Pan po raz pierwszy przyjechał do Michałowa?
W 1988 roku i przyznam, że byłem nieco rozczarowany. Co prawda wtedy ludzi zjeżdżało tu coraz więcej, ale nie była to jeszcze impreza masowa. Kończyła się zabawą do rana w świetlicy, nazywaną stodołą.

Od kiedy Stowarzyszenie Łemków zaczęło organizować watrę?
Oficjalnie od 1990 roku. Impreza trwała od soboty do niedzieli. Nowością było to, że zabawa odbywała się już na placu. Rok później pojawiła się pod lasem scena.

Impreza rozrosła się, można na niej zobaczyć i posłuchać nie tylko zespołów z Polski, ale też zagranicznych.
Po raz pierwszy zespoły zagraniczne przyjechały do Michałowa w 1992 roku. I od tej pory bywają tu stale. W tym roku gościmy grupy ze Słowacji i Ukrainy.

Kogo zobaczymy tym razem na scenie?
Z Ukrainy zapowiedział się zespół "Bojkiwszczyzna", a ze Słowacji "Kyczera", "Marija Macoskowa", "Szarysz" oraz "Ton". A z Polski: "Nasza "Kyczera" oraz "Burjan", "Czeremszyna", "Łastiwoczka, "Zoria", "Nadija", "Roztoka" i "Siostry Boczniewicz".

Ilu uczestników spodziewacie się w tym roku?
Średnio przewija się dwa-trzy tysiące osób. I myślę, że teraz będzie podobnie. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Kto w tym roku rozpali watrę?
Zaprosiliśmy do uroczystego rozpoczęcia spotkania dwóch mieszkańców Michałowa. Tradycyjnie, jednego z najstarszych, czyli Michała Haburę, oraz Dymitra Dubec, który w tym roku kończy
80 lat i obchodzi 60-lecie pożycia małżeńskiego.
Rozmawiała: ULK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska