Organy w jeleniogórskim kościele są jednymi z największych w Polsce. Mają aż 5552 piszczałki i wymagają stałej konserwacji. Na ich modernizację parafia pozyskuje pieniądze z różnych źródeł. W sumie, przez te lata, remonty, modernizacje i utrzymanie organów pochłonęły ok. milion złotych. Dzięki temu od dwunastu lat możliwa jest organizacja Europejskiego Festiwalu Muzyki Organowej Silesia Sonans.
- Mamy wspaniałą akustykę wnętrza kościoła, więc żal byłoby tego nie wykorzystywać - przekonuje ks. Bokiej, który stworzył festiwal i od początku jest jego dyrektorem. Właśnie z pasji kapłana zrodziła się idea przywrócenia świetności zabytkowym organom.
Co roku na festiwal przybywają gwiazdy muzyki poważnej i nie tylko. Występowali tu już m.in. Jose Cura, Piotr Rubik i niedawno Michał Urbaniak. Dla wielu artystów występ tutaj jest prawdziwym zaszczytem. Niektórzy nie chcą nawet honorariów za występ.
Biletem wstępu na te koncerty są zawsze cegiełki. Dochód z ich sprzedaży jest przeznaczany na konserwację organów. Potrzeby są jednak znacznie większe niż pieniądze z cegiełek. Dlatego parafia nieustannie pisze wnioski o wsparcie, m.in. do Urzędu Marszałkowskiego i Ministerstwa Kultury.
Dolny Śląsk pod względem liczby zabytkowych organów w kościołach jest wyjątkowy w skali europejskiej. Jest ich ok. 1000. Najstarszy instrument, z 1678 r., znajduje się w Proboszczowie, a największe organy są w katedrze wrocławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?