Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie auta kradną we Wrocławiu najczęściej?

Przemysław Wronecki
Maricn Oliva Soto
Średnio dwa auta kradziono w ciągu jednego dnia na terenie Wrocławia w 2012 roku. Najczęściej łupem złodziei padały auta z grupy volkswagena. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także pojazdy marki BMW i Ford.

Audi, volkswagen i skoda, najlepiej z silnikiem diesla 1,9 lub 2,0 tdi, wartość między 20 a 50 tys. zł - to krótka specyfikacja aut, które najczęściej "znikały" we Wrocławiu w 2012 roku. W styczniu jednej nocy na wrocławskich Krzykach z garaży wyjechały właśnie trzy auta odpowiadające temu opisowi, czwartego nie udało się ukraść, bo nie odpalił.

Policja przekonuje, że liczba kradzieży aut z roku na rok spada. W 2012 Wrocławia skradziono 872 samochody. Dwa lata temu było ich o prawie 70 więcej. - Od 2000 roku udaje się nam systematycznie notować spadek kradzieży na terenie Dolnego Ślaska, na przestrzeni tych 12 lat jest to 70 procent - przekonuje asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Dodaje, że udaje się to dzięki tworzeniu specjalnych grup zajmujących się tylko przestępczością samochodową czy ścisłą współpracą z policją niemiecką. Na szczycie listy zainteresowań przestępców znajdują się auta, których wartość waha się między 20 a 50 tys zł. Choć zdarzają się również kradzieże aut o wartości mniejszej niż 5 tys. zł - te kradzione są najczęściej na części.

Znikają głównie auta z grupy volkswagena, ale nie tylko. Ostatnio problemem na Dolnym Śląsku byli złodzieje, którzy specjalizowali się w "wypożyczaniu" fordów fiest z 2010 roku. Zdarzało się, że jednej nocy ginęły dwa albo trzy auta, lub po jednym kilka nocy pod rząd. Co ciekawe do kręgu zainteresowań aut złodziei terenowe toyoty land cruiser, zazwyczaj nie zaliczają się. Jednak, gdy przychodzi na nie "sezon" to giną seriami. I to nie z ulicy, ale z posesji, albo na tak zwanego "śpiocha". Złodzieje wykorzystują, to że domownicy śpią. W przed pokoju zazwyczaj znajdują klucze, dokumenty i wyjeżdżają z garażu jakby nigdy nic.

Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą? Nie ma jednego sposobu. Każde odcięcie zapłonu, blokada czy immobiliser spowodują, że złodziej, będzie potrzebował więcej czasu na odjechanie. Jak się okazuje najlepiej działa zaskoczenie. Mając zainstalowane jakiekolwiek zabezpieczenie nie warto naklejać na karoserie nalepkę z informacją o tym np. że w aucie mamy zainstalowany nadajnik GPS. To nie pozwoli się przygotować odpowiednio przestępcom. Skutecznie od kradzieży czterech kółek złodziei odstraszają blokady skrzyni. Ich neutralizowanie jest dość pracochłonne. Jednym z najtańszych sposobów na zabezpieczenie samochodu jest kupienie najtańszego telefonu na kartę razem z ładowarką samochodową i zainstalowanie go w pojeździe w takim miejscu, by nie był na pierwszy rzut oka widoczny. Dzięki temu policja będzie mogła łatwo namierzyć samochód. Warto jednak dodać, że wielu złodziei aut korzysta z zagłuszaczy sygnały gsm i gps, który uniemożliwi namierzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska