MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie wpaść w poslizg?

Paweł Gołębiowski
Piotr Starczukowski
Piotr Starczukowski Dariusz Gdesz
Rozmowa z Piotrem Starczukowskim, kierowcą rajdowym z Wałbrzycha.

Na wielu drogach lód, śnieg lub błoto pośniegowe. O czym powinniśmy pamiętać, wybierając się gdzieś w takich warunkach samochodem?

Powinniśmy wykonać kilka czynności, żeby jazda samochodem zimą nie była utrapieniem. Przecież i tak warunki na drodze dają się nam we znaki. Więc przynajmniej przygotujmy auto. Podstawą jest zapewnienie sobie komfortu pracy za kierownicą. Trzeba dokładnie wyczyścić ze śniegu cały samochód. Dokładnie oczyścić również buty. Powinniśmy także wlać odpowiedni, zimowy płyn do spryskiwaczy i nie muszę chyba wspominać, że auto powinno mieć idealne opony, zimowe. Jeżeli są mrozy, warto pamiętać o odmrażaczu do zamków, który nosimy przy sobie, nie w aucie, bo i tak się zdarza. Zamknięty w samochodzie odmrażacz do niczego nam się nie przyda.

Pomimo takiego przygotowania może się jednak zdarzyć, że wpadniemy w poślizg. Co wtedy?

Zacznę od tego, że auto samo w poślizg nie wpada. Każdy wynika z błędu kierowcy. Albo za bardzo przyspieszał, albo zbyt gwałtownie naciskał na pedał hamulca.
Jeśli już jednak spowodujemy poślizg, to najważniejsze jest niewpadanie w panikę. Jeżeli spanikujemy, przestajemy rozsądnie oceniać sytuację i wykonujemy niekontrolowane ruchy. Więc zachowanie spokoju to jedna z podstawowych rzeczy.
Nie należy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Trzeba delikatnie i z wyczuciem dodawać gazu.
Kierownicą zaś kręcić w kierunku, w którym jedziemy. Jeśli auto przesuwa się w prawą stronę, to i koła trzeba ustawić właśnie w prawo. Wykonać po prostu tak zwaną kontrę w kierunku, w którym chcemy jechać. Samo kręcenie kierownicą nic jednak nie daje. Musi być ono połączone z jednoczesnym, delikatnym dodawaniem gazu.

Panuje opinia, że kiedy wpadniemy w poślizg, to absolutnie nie możemy dotykać hamulca.

To jest niezupełnie tak. Jeśli samochód wyposażony jest w system ABS, można próbować hamować. Pozwolić sobie na to jednak mogą raczej tylko kierowcy, którzy wcześniej już taki manewr przećwiczyli i są doświadczeni. Jeżeli jednak zastosujemy się do tych rad, o których wspominałem, spokojnie wyjdziemy z poślizgu na prostą.

Ci mniej doświadczeni powinni bardzo uważać. Jak zatem jechać, żeby w poślizg nie wpaść?

Przede wszystkim miękko i płynnie. Zostawiać większy odstęp od samochodu, za którym jedziemy. Bardzo ważne jest też, aby dostosowywać prędkość do warunków jazdy jeszcze przed zakrętem. Nie wolno robić tego, kiedy już jesteśmy w zakręcie. Delikatnie dodajemy gazu dopiero wychodząc z łuku. Warto też przetrenować taką zimową jazdę. Na ulicach powstają korki, bo wielu kierowców jeździ zbyt asekuracyjnie. Nie zdają sobie po prostu sprawy, że mogą bezpiecznie jechać z większą prędkością. W zimie sztuką nie jest jednak jazda, ale zatrzymanie się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska