Jacek Kiełb w Śląsku Wrocław?
Już pół roku temu w Kielcach radni gorączkowo dyskutowali, czy nadal wspierać Koronę. Ostatecznie zespół dostał od miasta ok. 8 mln zł, ale teraz już dotacji nie będzie. Mowa o kwocie 2,8 mln zł. Dlatego klub najpierw nie przedłużył umowy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem, a potem z kilkoma piłkarzami. Już wiadomo, że z Kielc wyjadą m.in. Porcellis, Paweł Golański (będzie znów grał w Rumunii), Radek Dejmek, Vytautas Cerniauskas czy Jacek Kiełb. Ten ostatni może trafić do Wrocławia.
Kiełb to skrzydłowy, który ma właśnie najlepszy sezon za sobą. Zagrał w 34 ligowych spotkaniach Korony i strzelił w nich 9 goli. Z Kielcami związany jest od 2006 roku z przerwami na grę w Lechu Poznań i Polonii Warszawa, w której występował razem z Mariuszem Pawełkiem, kapitanem WKS-u. Przygodę z piłką zaczynał w Siedlcach.
Nie jest to może piłkarz wybitny, ale dość solidny. Ma mecze, w których potrafi irytować, ale gdyby prezentował taką formę, jak w ostatnich miesiącach, to z pewnością przydałby się we Wrocławiu.
Na Oporowskiej plany są takie, by pozyskać podczas przerwy między rozgrywkami pięciu piłkarzy, w tym trzech przed rozpoczęciem treningów. Priorytety to defensywny pomocnik ("szóstka") oraz obrońca.
Z jednej strony w Śląsku sztab chciałby mieć nowych graczy jak najszybciej u siebie, z drugiej - zarząd klubu zdaje sobie sprawę, że im piłkarz dłużej zostaje bez pracy, tym jego oczekiwania finansowe są niższe.
Drużyna Tadeusza Pawłowskiego do treningów ma wrócić 23 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
