Guillermo Cotugno w tym sezonie już nie zagra. Piłkarz, który ma problemy z poziomem cukru w organizmie nie dostał od diabetologa zgody na wysiłek ekstremalny, jakim jest mecz. Były młodzieżowy reprezentant Urugwaju trenował już na pełnych obciążeniach i ostatnim krokiem do powrotu na ligowe boiska miała być właśnie wspomniana konsultacja. Niestety lekarz nie dał Cotugno zielonego światła.
- Niestety po konsultacji z diabetologiem okazało się, że Guillermo musi całkowicie zmienić sposób funkcjonowania i styl odżywiana się. Nie jest tak, że nie będzie mógł wyczynowo uprawiać sportu, ale musi się przestawić. W tym sezonie już nam nie pomoże, ale liczymy na niego w przyszłym - powiedział nam dyrektor sportowy Śląska Wrocław Dariusz Sztylka.
Przypomnijmy, że problemy Cotugno rozpoczęły się już jakiś czas temu. Jako pierwsi informowaliśmy, że przed meczem z Arką Gdynia w 28. kolejce (7 czerwca) jego wyniki były niepokojące. Był to drugi mecz z rzędu (po starciu z Rakowem Częstochowa), kiedy Urugwajczyka łapały skurcze i nie był w stanie wytrzymać do 90 minuty.
Śląsk Wrocław zaprzeczył naszym informacjom, jakoby Cotugno miał aż tak wysoki poziom cukru, ale problem de facto istniał. Nieoficjalnie usłyszeliśmy w klubie, że problemy prawego obrońcy są diagnozowane, ale niemal na pewno nie jest to cukrzyca. Dopytywany przez nas teraz o konkretną diagnozę dyrektor Sztylka zasłaniał się tajemnicą medyczną.
- Wysoki poziom cukru nie musi oznaczać cukrzycy. Może to być np. insulinooporność lub problem innego typu. Niemniej nie wolno takich objawów lekceważyć, zwłaszcza u wyczynowych sportowców. Nie jest to oczywiście czynnik dyskwalifikujący takiego zawodnika, ale wymaga pogłębionych badań i stałej obserwacji - powiedział nam diabetolog dr Adam Sienkiewicz.
Guillermo Cotugno trafił do Śląska Wrocław pod koniec stycznia tego roku i podpisał kontrakt do 30 czerwca 2021 roku. Docelowo ma zastąpić Łukasza Brozia, który po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z klubu. Sztab WKS-u czyni starania, by Cotugno był gotowy na początek letniego okresu przygotowawczego.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?