Andrzej Zalewski, dyrektor Zakładu Karnego w Głogowie, zaczął ubiegać się o zgodę oraz pieniądze na rozbudowę więzienia. Obecnie w zakładzie przebywa ponad 300 skazanych, lecz dyrektor chciałby, aby mogło do niego trafić nawet o 150 więcej.
Powodów jest kilka. Rozbudowa pozwoli spełnić wymagania dotyczące minimalnego metrażu na jednego więźnia, nawet jeśli zostaną one zaostrzone. Ale jeszcze bardziej istotne jest to, że wiele firm chce... zatrudniać skazanych z głogowskiego zakładu. Zainteresowanie jest tak duże, że niedługo może zabraknąć więźniów! Dzięki pracy osadzeni mają szansę odłożyć nieco pieniędzy na nowy start po opuszczeniu więziennych murów, ale też spłacić grzywny, wierzycieli czy chociażby opłacić zasądzone alimenty.
- Wciąż wpływają do nas wnioski o zatrudnienie skazanych. Nie tylko odpłatne od firm, ale również nieodpłatne. Na przykład w okresie wakacyjnym zgłaszają się do nas szkoły z prośbą o umożliwienie zatrudnienia osadzonych przy remontach - dodaje. - Na polskim rynku jest teraz głód pracownika. Nie na wszystkie wnioski o zatrudnienie się zgadzam, ponieważ nie wszystkie firmy są w stanie zapewnić odpowiednie warunki pracownikom. Z tego powodu musiałem ostatnio odmówić jednej z firm pracujących przy rozbudowie drogi S-3.
Wybudują halę dla 100 pracowników
Przyznanie środków na rozbudowę więzienia nie jest jeszcze pewne, jednak dyrektor placówki jest dobrej myśli. Z 309 przebywających obecnie w ZK więźniów, blisko 250 pracuje. Tymczasem w ciągu półtora roku przy głogowskim więzieniu ma jeszcze powstać hala produkcyjna, w której zatrudnienie znajdzie blisko 100 osadzonych. Wtedy już na pewno zacznie ich brakować dla zewnętrznych firm.
Aby tego uniknąć, dyrektor zakładu chce aby rozbudowa więzienia ruszyła mniej więcej w tym samym czasie. - Nie chciałbym rozwiązywać umów z firmami, które zatrudniają naszych osadzonych - dodaje.
Plan zakłada wybudowanie piętra nad obecnie istniejącym budynkiem zakładu. Teren, na którym znajduje się więzienie oraz fundamenty budynku nie ułatwiają jednak prac.
W obecnym stanie obiekt nie utrzymałby dodatkowego piętra. Dlatego prace budowlane wymagałyby najpierw wyburzenia części dolnego budynku i wybudowanie go od nowa, razem z piętrem. W tym czasie więźniowie z wyburzanego skrzydła byliby przesiedlani do innych zakładów. Część skazanych zostałaby w drugim skrzydle więzienia.
Choć nie znamy jeszcze kosztów rozbudowy więzienia, to wiemy, jaki jest wstępny koszt budowy hali produkcyjnej. To około 4 milionów złotych.
Decyzja o zgodzie i przyznaniu środków na ewentualne powiększenie zakładu karnego powinna być znana w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Zobacz też: Więźniowie odnawiają książki dla szkolnej biblioteki. "Mogą zrobić coś pożytecznego"
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?