Protest pod Amazonem. Kierownicy wyszli do ludzi z kawą (ZDJĘCIA)

Około 30 osób, związkowców i pracowników protestowało w poniedziałek pod Amazonem. - Nasze postulaty popiera większość załogi, ale nie wszyscy tu przyszli. Część z nich pracuje, część odpoczywa po nocnej zmianie, ale są i tacy, którzy boją się protestować w obawie przed zemstą pracodawcy- mówił Grzegorz Cisek, przewodniczący zakładowej Solidarności.

Protestujących wspierali Kazimierz Kimso z dolnośląskiej Solidarności, Alfred Bujara z Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ Solidarność, a także przedstawiciele związkowców z innych zakładów takich jak Toyota oraz środowisk nauczycielskich.

- Chcemy dialogu a nie pozorów i PR-u. Tymczasem pracodawca nie słucha postulatów związków zawodowych a jedynie przeprowadza ankiety satysfakcji, które nic nie wnoszą do sprawy - tłumaczą związkowcy. - Nasi koledzy z zachodu zarabiają 4 razy tyle co my, a wykonujemy tą samą, ciężką pracę. Jesteśmy ludźmi nie robotami - dodawali. Jak tłumaczyli naszemu reporterowi, ponad połowa załogi zatrudniona jest przez firmy zewnętrzne na niekorzystnych umowach i niższych stawkach. Posiłki za symboliczną złotówkę są złej jakości a warunki pracy nieludzkie. Na jednej z hal jest zaledwie 14 stopni Celsjusza.

Dla protestujących związkowców przedstawiciele pracodawcy przynieśli ciepłą kawę. - To kolejny, nic nie znaczący element PR prowadzony przez firmę, nie chcemy tej kawy - krzyczeli protestujący. - Chcemy szanowania praw pracowników w zgodzie z przepisami prawa pracy obowiązującymi w Polsce, dialogu prowadzonego poprzez związki zawodowe działające w Amazonie a nie nic nie znaczących ankiet satysfakcji i temu podobnych "bzdetów". Dwa lata temu, kiedy powstawał Amazon wszyscy się cieszyli, dziś zmuszeni jesteśmy protestować w obronie godnych warunków pracy - mówili protestujący.

Tuż po proteście do całej akcji odnieśli się także przedstawiciele firmy Amazon. Ich zdaniem w dzisiejszym proteście Solidarności wzięło udział około 25 osób, w tym kilkoro pracowników Amazona. - Dziś usłyszeliśmy także po raz pierwszy postulaty Solidarności, które dotyczą między innymi podwyższenia temperatury w halach, obniżenia norm, zrównania pensji w Polsce i Niemczech i zmiany menu w stołówkach - tłumaczy Marzena Więckowska, rzeczniczka prasowa firmy.

Oto cały jej komentarz do poniedziałkowego protestu:

Amazon oferuje miejsca pracy w najnowocześniejszych centrach logistycznych, hale są klimatyzowane i ustalenie optymalnej temperatury nie jest żadnym problemem.
Amazon oferuje pensje konkurencyjne dla rynku, na którym prowadzi działalność tzn. oferujemy w Polsce pensje konkurencyjne dla branży logistycznej w naszym kraju. Raz w roku dokonujemy przeglądu pensji, żeby mieć pewność, że pozostają one konkurencyjne. W tym roku, w wyniku takiego przeglądu, w Polsce podwyższyliśmy pensje nawet o 12,5%.
Zrekrutowanie ponad 13000 osób, a tylu obecnie pracowników mamy w naszych centrach logistycznych, nie byłyby możliwe, jeśli nie zapewnialibyśmy konkurencyjnych wynagrodzeń, atrakcyjnych pakietów świadczeń, możliwości rozwoju kariery oraz dobrej atmosfery pracy. Ta liczba dowodzi, że jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą.
Naszym pracownikom począwszy od poziomu podstawowego, jako jeden z niewielu pracodawców w Polsce, finansujemy prywatną opiekę medyczną, darmowy transport do pracy, ubezpieczenie na życie i pokrywamy koszty nauki na wybranych przez nich kursach i szkoleniach do 26 000 złotych w ciągu czterech lat. Dofinansowujemy im także ciepłe przygotowywane na miejscu obiady, których jakość sprawdzamy w codziennym badaniu satysfakcji pracowniczej. Nasi pracownicy znają sposoby, żeby nas efektywnie informować czy obiad im smakował czy nie i robią to w bezpośredniej komunikacji z nami.
Zawsze będziemy rozmawiać z naszymi pracownikami, niezależnie od tego czy są członkami związku zawodowego czy nie. Jako jeden z największych amerykańskich inwestorów w Polsce jesteśmy dumni z tego, że możemy rozwijać się na polskim rynku i żywimy głęboką nadzieję, że nasi partnerzy społeczni będą nas wspierać w tworzeniu coraz większej liczby miejsc pracy oraz motywowaniu naszych pracowników do wykorzystywania szans rozwoju i awansów, które nasza firma proponuje.