Finał sezonu na Stadionie Wrocław. Śląsk Wrocław zagra z Lechią Gdańsk o czwarte miejsce w lidze (Gdzie oglądać, gdzie w tv, transmisja)

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (gdzie oglądać, gdzie w tv, transmisja, na żywo online)

Śląsk Wrocław nie ma najlepszej passy. Wrocławianie nie wygrali żadnego z ostatnich czterech spotkań, czym definitywnie zamknęli sobie drogę do europejskich pucharów. Podopieczni trenera Vítězslava Lavički w minioną środę przegrali z Jagiellonią w Białymstoku 1:2, a wcześniej zremisowali z Pogonią Szczecin 2:2 u siebie, ulegli Piatowi w Gliwicach 0:1 i zremisowali z Lechem Poznań 2:2 przed własną publicznością.

„Wojskowi” nie mają już szans wskoczyć na podium, ale przy skrajnie złych okolicznościach porażka w niedzielę może sprawić, że zamiast na 4. miejscu w tabeli, zakończą sezon na 7. To nie bez znaczenia, ponieważ im wyższe miejsce na koniec, tym więcej pieniędzy od Ekstraklasy S.A. Różnice między 7. a 4. miejscem liczone są w milionach, dlatego trener Lavička pytany o ewentualne wystawienie większej ilości młodych piłkarzy nabiera wody w usta i mówi, że kluczowa będzie sytuacja zdrowotna.

- Jest możliwość, że z Lechią zagrają debiutanci. Jednak musimy zobaczyć, jaka będzie sytuacja zdrowotna, bo są znaki zapytania. Młodzi walczą o miejsce i swoje szanse, teraz ostatnia kolejka i są bliżej zagrania, ale przede wszystkim trzeba utrzymać nasze ambicje i wywalczyć czwarte miejsce - zaznacza czeski szkoleniowiec.

Z naszych informacji wynika, że do małej rewolucji w składzie dojdzie. W jedenastce zabraknie m.in. Michała Chrapka, Kamila Dankowskiego i Przemysława Płachety, którzy są o krok od odejścia z klubu. Dyrektor sportowy Dariusz Sztylka w rozmowie z nami przyznał, że zapadły już decyzje i „Chrapi” oraz Łukasz Broź po meczu z Lechią odchodzą. Ich kontrakty nie zostaną przedłużone.

Dobrą informacją dla kibiców „Wojskowych” jest zwrot w rozmowach z Robertem Pichem. Wydawało się, że po sezonie również odejdzie z klubu, ale ostatecznie Sztylce udało się znaleźć nić porozumienia z 32-letnim pomocnikiem.

- Bardzo się cieszymy, że Robert z nami zostanie na kolejne dwa lata. Umowa nie została jeszcze podpisana, ale to powinna być formalność i mam nadzieję, że nie wydarzy się nic nieprzewidzianego - zdradził nam Sztylka.

Mimo tego dziś Pich znajdzie się co najwyżej na ławce rezerwowych, ale szczegóły dotyczące składu "Wojskowych" znajdziecie TUTAJ.

W składzie Lechii Gdańsk także dojdzie do pewnych przetasowań. Podopieczni Piotra Stokowca myślami są już przy zaplanowanym na najbliższy piątek finale Totolotek Pucharu Polski, który rozegrany zostanie w Lublinie. Gdańszczanie zmierzą się w nim z Cracovią. Lechia po pierwsze broni tego trofeum, a po drugie to dla niej jedyna szansa, by coś w tym sezonie wygrać i wywalczyć przepustkę do gry w europejskich pucharach. W lidze bowiem - podobnie jak Śląsk - może zająć już co najwyżej czwarte miejsce i to pod warunkiem, że dziś na Stadionie Wrocław wygra.

Śląsk Wrocław w tym roku jeszcze nie przegrał na własnym stadionie, więc emocje mogą być duże. Trener Stokowiec będzie chciał oszczędzić kilku kluczowych piłkarzy. Skład Biało-Zielonych ustalili dziennikarze "Dziennika Bałtyckiego". Szczegóły TUTAJ.

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (gdzie oglądać, gdzie w tv, transmisja, na żywo online)

Mecz Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk poprowadzi sędzia Mariusz Złotek ze Stalowej Woli. Transmisja w TVP Sport oraz w Canal+Now.