Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferie zimowe to luksus dla wybranych

Anna Gabińska, współpraca Natalia Wellmann
Na obozy i turnusy narciarskie oraz inne formy wczasów wyjedzie w tym roku co 25. uczeń
Na obozy i turnusy narciarskie oraz inne formy wczasów wyjedzie w tym roku co 25. uczeń Dariusz Gdesz
W tym roku dolnośląskie razem z zachodniopomorskim, opolskim i mazowieckim zaczyna ferie najwcześniej w Polsce - już w poniedziałek. Ale na tym radość większości z ponad 300 tys. dolnośląskich uczniów się kończy, bo jedynie 4 proc. z nich rodzice wysyłają na obozy czy turnusy. - Na wyjazd zorganizowany do 308 miejsc na Dolnym Śląsku zapisało się na razie 12 521 uczniów - podaje skrupulatnie Cecylia Pawlikowska-Krzesińska, wizytator z Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. Kuratorium nie dysponuje danymi, jak było w poprzednich latach.

Rodzice nie ukrywają, że nie przelewa im się w domu i najprościej byłoby im zawieźć dzieci do rodziny. Jednak nawet jeśli ktoś ją ma blisko, jak Angelika Szklarczyk z Jelcza-Laskowic, bo w Zielonej Górze, to i tak z tej opcji nie może skorzystać. - Moje dzieci, Adrian i Sara, chętnie by spędziły czas ze swoimi kuzynami, bo są w podobnym wieku. Ale nic z tego w tym roku nie będzie, bo w Lubuskiem ferie zaczynają się dopiero 13 lutego. Szkoda! - żałuje kobieta.

We wrocławskich szkołach usłyszeliśmy, że zarówno uczniowie, jak i rodzice przyzwyczaili się do różnych terminów zimowej przerwy w różnych województwach kraju. - Ta zmiana weszła tyle lat temu, że wszyscy zdążyli się przyzwyczaić - mówi Izabela Suleja, dyrektor Gimnazjum nr 13 przy ul. Reja we Wrocławiu. To samo usłyszeliśmy w X LO przy ul. Pieszej. - U nas czasem zdarza się, że nauczyciele narzekają, bo chcieliby pojechać do rodziny gdzieś w Polskę, a tam nie ma ferii i uczniowie chodzą do szkoły - informuje Bożena Koronkiewicz, dyrektor tego ogólniaka. Ale niektórzy nauczyciele mówią wprost o bezsensowności różnych terminów ferii.

- Z klasy, w której mam wychowawstwo, spośród 25 osób na obóz narciarski wyjeżdża tylko jeden uczeń - mówi Zofia Dembska-Pierzchała, nauczycielka języka polskiego w Gimnazjum nr 27 przy ul. Czeskiej we Wrocławiu.

Z podziału ferii na regiony cieszą się przede wszystkim właściciele hoteli i wyciągów. Piotr Jakubiec, szef Stowarzyszenia Zieleniec i właściciel jednego z pensjonatów mówi wprost: - Im dłużej trwają ferie, tym więcej pieniędzy dla właścicieli bazy turystycznej - podkreśla. Zaznacza, że jego zdaniem takie rozwiązanie jest także korzystne dla samych przyjezdnych. - Nie ma tłoku i kolejek na stokach. Poza tym ceny są korzystniejsze, bo właściciele bazy turystycznej zarabiają na gościach dłużej niż tylko dwa tygodnie - dodaje.

Potwierdza to Elżbieta Gołębiowska z Informacji Turystycznej w Karpaczu: - Gdy ferie trwały tylko dwa tygodnie w Karpaczu był ogromny tłok. Ludzie mieli problem ze znalezieniem noclegu, miejsca na parkingu. W efekcie wyjeżdżali niezadowoleni. Teraz jest o wiele lepiej - mówi.

Z podzielonych ferii na różne jest też zadowolony Kazimierz Szkudlarek, burmistrz Lądka-Zdroju, choć jako rodzic ma z tym pewne kłopoty. - Mamy rodzinę na Pomorzu i chętnie byśmy ich odwiedzili z córką, ale oni wolnego nie mają - mówi, ale z punktu widzenia korzyści dla gminy, długie ferie to szansa dla lokalnego biznesu. Dlatego między innymi gmina podchwyciła pomysł i współorganizuje w centrum miasta Apresski, które rozpoczyna się dzisiaj na lądeckim rynku.

Przez sześć tygodni, codziennie, odbywać się tu będą różne imprezy, by wypełnić czas wolny przyjeżdżającym turystom. Koncerty, kabarety, kąpiele w wodzie termalnej pod gołym niebem i ice bar to tylko niektóre z atrakcji.

Po co podział?

Do lat 90. ubiegłego roku cała Polska miała dwa tygodnie ferii w stałym terminie. Zawsze to były dwa pierwsze tygodnie lutego. Potem kurator oświaty w poszczególnych województwach wyznaczał różny termin. Teraz kalendarz roku szkolnego z terminami ferii zimowych dla poszczególnych województw (a także letnich, lecz one zaczynają się tak samo i kończą dla całej Polskie) ogłasza co roku Ministerstwo Edukacji Narodowej w postaci rozporządzenia. Idea, by po cztery województwa uczniów miały wolne w tym samym czasie, a nie cały kraj wzięła się z troski, by każdy chętny znalazł miejsce w hotelu czy pensjonacie w ośrodkach zimowych. Zakładano bowiem, że dwa tygodnie to krótki okres i wszyscy będą chcieli z nich skorzystać na raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska