Energa Basket Liga: Śląsk na zwycięskiej ścieżce. Pierwsza wyjazdowa wygrana WKS-u

Przed tygodniem Śląsk pokonał na własnym parkiecie Eneę Abramczyk Astorię Bydgoszcz 90:81. Niedzielny triumf nad Arką był więc dla WKS-u pierwszym zwycięstwem w sezonie, w którym okazał się lepszy od rywala o co najmniej kilkanaście punktów. Gdynianie to obecnie najsłabszy zespół w Energa Basket Lidze, dlatego można powiedzieć, że wrocławianie spełnili swój obowiązek. Cieszyć może bez wątpienia styl, w jakim podopieczni Petara Mijovicia uporali się z niżej notowanym przeciwnikiem. „Trójkolorowi” na przerwę schodzili przy stanie 37:38. W drugiej części spotkania odwrócili losy rywalizacji.

- Po raz kolejny wrócę do meczu z Twardymi Piernikami Toruń, kiedy pomimo sumiennego przygotowania mieliśmy nieco problemów mentalnych i przegraliśmy spotkanie - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Śląska, Petar Mijović. - Teraz ważne jest dla nas, by poprzez zwycięstwa odzyskać pewność siebie i wrócić na dobrą ścieżkę. Mam nadzieję, że znajdziemy sposób, by regularnie grać jakościową koszykówkę. Następny mecz może nam pokazać, w jakim miejscu jesteśmy - dodał.

Bez wątpienia ważnym wyznacznikiem obecnej formy WKS-u będzie „Święta Wojna” z Anwilem. Śląsk z drużyną z Włocławka zmierzy się w najbliższą niedzielę w hali Orbita o godz. 17.30.

Wejściówki na spotkanie z Anwilem można już kupować za pośrednictwem strony internetowej wks-slask.abilet.pl lub na klubowej stronie internetowej w zakładce „KUP BILET”. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami sprzedaż stacjonarna wejściówek nie będzie prowadzona.

4. kolejka Energa Basket Ligi

Asseco Arka Gdynia - WKS Śląsk Wrocław 65:80 (17:15, 21:22, 11:22, 16:21)

Arka: Bogucki 16, Misković 11, Hrycaniuk 8, Turner 7, Musić 7, Dylewicz 6, Tomaszewski 4, Parzenowski 3, Czerapowicz 3, Wołoszyn 0, Wilczek 0, Kaszowski 0.

Śląsk: Jovanović 15, Kanter 13, Karolak 11, Langevine 10, Dziewa 9, Ramljak 9, Justice 9, Kolenda 3, Gordon 1, Gabiński 0, Tomczak 0, Zagórski 0.