Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Bakero na wylocie, Małecki skazany

Jakub Guder
Wszystko wskazuje na to, że to już koniec Patryka Małeckiego w Wiśle Kraków. Piłkarz został odsunięty od pierwszego skła-du, nie będzie mógł też trenować z drużyną Młodej Ekstraklasy.

Zawodnik Białej Gwiazdy zagrał słabo w meczu Ligi Europejskiej ze Standardem Liege i trener Kazimierz Moskal siągnął go w 57 min. Małecki nie podał mu ręki, tylko od razu pojechał do domu. Później nie przyszedł na umówione spotkanie ze szkoleniowcem i powiedział, by nie brać go pod uwagę przy ustalaniu składu na ligowe spotkanie z Zagłębiem.

Wczoraj przed południem zawodnik wydał oświadczenie, w którym przeprasza za swoje zachowanie. "(...) Chcę przeprosić trenera Kazimierza Moskala, sztab szkoleniowy, kolegów z drużyny, kibiców Wisły, a przede wszystkim właściciela Klubu, Pana Bogusława Cupiała, któremu bardzo wiele zawdzięczam. Wiem, że podczas meczu (ze Standardem Liege - przyp. JG) zachowałem się źle i ubolewam nad tym, co się wydarzyło. Potrzebowałem czasu, żeby to przemyśleć i dziś przyznaję się do błędu. Przyjmę każdą karę, jaka zostanie na mnie nałożona. Jednocześnie pragnę podkreślić, że nigdy nie wypowiedziałem słów, że »nie chcę grać dla Wisły«, co pojawiało się w doniesieniach medialnych".

Kilka godzin później głos zabrał klub. Małecki został odsunięty zarówno od pierwszej drużyny, jak i od Młodej Ekstraklasy. Będzie trenował indywidualnie, a dodatkowo władze Wisły wystąpią do Wydziału Dyscypliny PZPN o jego ukaranie. "W Wiśle Kraków nikt i nic nie jest ważniejsze niż klub. Szanując każdą osobę i jej indywidualizm, nie możemy jednak pozwolić, aby negatywne wzorce zachowań zniszczyły panujące zasady, którym klub był i jest wierny od zawsze" - napisano w oświadczeniu na stronie internetowej.

Trwa także sąd nad trenerem Jose Marią Bakero. Najpoważniejszym kandydatem na jego następcę wydaje się Michał Probierz, z którym - jak dowiedział się "Głos Wielkopolski" - działacze z Poznania już rozmawiali. Decyzji jednak jeszcze nie ma i Hiszpan w tej chwili przygotowuje zespół do meczu z Ruchem.

Są jeszcze dwa inne nazwiska, jakie pojawiają się w kontekście pracy na Bułgarskiej. To Czesław Michniewicz i... legenda Śląska Tadeusz Pawłowski.

Pawłowski obecnie pracuje w Austrii jako trener. Jest najlepszym ligowym strzelcem w historii klubu (63 gole). W 1977 roku zdobył ze Śląskiem mistrzostwo. Większość kibiców pamięta go przede wszystkim z sezonu 1981/1982, kiedy to w decydującym o mistrzostwie meczu ostatniej kolejki z Wisłą Kraków na Oporowskiej nie strzelił karnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska