Do zdarzenia doszło w piątek, 5 lutego, pomiędzy godz. 13 i 14 na ul. Mrągowskiej na wrocławskich Maślicach. Dzik sforsował furtkę i dostał się do ogrodzonego ogródka. Następnie pokonał drzwi od tarasu, a rozbijając szybę poranił się i wpadł do domu. Wstrząśnięta kobieta prawdopodobnie próbowała go wygonić.
- Dramat rozegrał się w ogrodzie, gdzie prawdopodobnie mama próbowała go przegnać i otworzyć z powrotem zatrzaśniętą furtkę, żeby dzik mógł uciec. Tam ją pokiereszował, było dużo śladów krwi: na trawie, na murku, na furtce - opowiada syn zaatakowanej kobiety.
Poranioną kobietę znaleźli w ogrodzie przechodnie. Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy udzielili pomocy poturbowanej kobiecie i powiadomili jednego z synów ofiary. W czasie ataku dzika sąsiedzi słyszeli hałas, ale nie reagowali, ponieważ myśleli, że dobiega on z miejsca, w którym w pobliżu prowadzony jest remont. Po ataku dzika mieszkanka ma wiele ran ciętych, niektóre głębokie, złamany nos i stłuczenia.
- Widziałem skutki tego ataku, ale wciąż nie dowierzam - mówi syn poszkodowanej. Jak informuje, mama, jak na to, co przeszła i doznane obrażenia, czuje się dobrze.
W sobotę kierowcy informowali o dziku, który biegł autostradową obwodnicą Wrocławia, a także był widziany na ulicach Mrągowskiej, Lidzbarskiej i Rolnej. Zwierzę może krążyć w okolicy. Centrum Zarządzania Kryzysowego potwierdza, że dzik uciekł. Obecnie służby nie szukają zwierzęcia.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?