Dzień dobry - pierwszy felieton nowego naczelnego Gazety Wrocławskiej

Przez lata Wrocławska przyzwyczaiła Czytelników regionu do ciekawych treści, felietonów, wywiadów i komentarzy. Jesteśmy wszędzie tam, gdzie dzieją się istotne dla regionu wydarzenia, mówimy o najważniejszych problemach, cieszymy się tym co satysfakcjonujące i jest powodem do dumy. To nigdy się nie zmieni. Redakcję Gazety Wrocławskiej stanowi zespół wspaniałych dziennikarzy, którzy żyją sprawami miasta i regionu. Są otwarci na Państwa sprawy, ciekawi codzienności Dolnego Śląska, kreatywni w rozwiązywaniu problemów i zagadek, z pasją traktujący swoją dziennikarską drogę. Bardzo się cieszę, że dołączyłem do tak doświadczonego zespołu i oddziału, bo przecież Wrocławska to również pracownicy administracji, IT, promocji i reklamy.

Na wymagającym medialnym rynku tylko aktywność wszystkich tych działów pozwala ugruntować i rozwijać najmocniejszą prasową i internetową markę województwa.

Kilka słów o nowym redaktorze. Wrocław się o mnie upomniał, bo to miasto mojego urodzenia. Pół krwi zaś jestem głogowianinem, skąd pochodzi mój tato. Dziadkowie ze strony mamy to lwowiacy, więc wspólne kresowe korzenie zapewne wielu z nas łączą. Dzięki Bogu od blisko 25 lat zajmuje mnie praca w mediach. To jeden z najciekawszych zawodów świata. Usłyszałem również niedawno, że śp. marszałek Kornel Morawiecki mówił, że w rzeczywistości trójpodział władzy, miast ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, sprowadza się do tej politycznej, finansowej i medialnej. I nawet jeśli to prawda, to z każdą z tych dziedzin wiąże się wielka odpowiedzialność. W naszym przypadku za słowo, które rzetelnie opisze rzeczywistość, celnie ją skomentuje i będzie próbować pobudzić do publicznej debaty o istotnych dla Czytelników sprawach. Tak postrzegam rolę redakcji, którą od dziś pokieruję. Cieszę się, że będziemy mogli spotykać się w Gazecie Wrocławskiej.