18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworzec Główny. Jeszcze pięknie, ale będzie jak zwykle? (LIST CZYTELNICZKI)

Natalia Kopowska
"Byłam na dworcu wcześnie rano, dzień po jego otwarciu. Jakkolwiek brzmi to nieco egzaltowanie, ogarnął mnie zachwyt. Nareszcie będzie inaczej niż zwykle - pomyślałam. Bez bałachu, tandety, brudu i bylejakości. A potem zaczęło się" - pisze nasza czytelniczka.

"Pod koniec czerwca pędziłam świtem na express do Warszawy. Zaspany pan siedział na maszynie z wirującymi szczotkami i rozmazywał smugi czegoś wilgotnego na nowej posadzce przejścia na perony. Ciemne plamy przyklejonych tu i ówdzie gum do żucia tkwiły dalej, kompletnie obojętne na obojętnego pana. Może bezpieczeństwo i higiena pracy nie pozwalają mu zeskrobać brudnego świństwa z posadzki? A może nie wolno wyregulować szczotek tak, by to one usuwały pozostałości wyżutego czegoś.
Pomyślałam - może wypadek przy pracy. Trzeba dać im szansę. W końcu kolej sama chyba wie, że warto dbać o wyremontowany dworzec…
Kilka dni temu jechałam do Wałbrzycha. Miałam pół godziny do odjazdu, ruszyłam więc na poszukiwanie miejsca, gdzie można kupić wodę czy kanapki. I jest takie. Wynajęte przez kilku najemców, połączenie baru ze sklepikami. W szklanych witrynach ułożone kanapki, drożdżówki. Schludnie, czysto. Więc dlaczego się czepiam?
Szeroko otwarte drzwi zapraszają podróżnych, a ze stojaka można dowiedzieć się, że głodni mogą tu zjeść pierogi czy żurek. Najpierw jednak przejdą po wykładzinie przybitej gwoździami, najwyraźniej robiącej za wycieraczkę. A potem wejdą na panele, nie najlepszej jakości i wyraźnie uginające się pod stopami.
Kupiłam wodę i kanapkę. I tak się zastanawiam, czy kolej nie jest w stanie ustalić standardów obowiązujących najemców lokali. Jeśli podłoga - to parkiet. Jeśli wycieraczka, to nie przybita gwoździami wykładzina. Za kilka miesięcy te panele będą nadawały się do wymiany, a ja chciałabym, byśmy równali w górę, a nie w dół. Chcemy być europejscy? To w końcu bądźmy. Dlaczego kamienne schody w holu już są poplamione jedzeniem i kawą? Parkiet ułożony wzdłuż galerii lada moment też raczej będzie budził obrzydzenie i zmuszał do myślenia, czy komuś spadł na podłogę majonez czy może raczej keczup.
Rozumiem, że trudno wszystkich uczyć kultury osobistej. Prostaka plującego gumą na podłogę (choć pewnie w domu tego nie robi), ktoś powinien był wychować w dzieciństwie. Straconego czasu, niestety, nie da się nadrobić. Ale zarządzający dworcem, jeśli dostali do rąk takie cacko, mogliby się przyłożyć do zadbania o to cacko. Do lepszego (czytaj: staranniejszego) sprzątania. I odpowiednich standardów wyposażenia w dzierżawionych lokalach. I żeby było jasne: nie oczekuję marmurów i pierogów za 30 złotych. Chciałabym tylko pozbyć się irytującego uczucia, że pomalowano coś z wierzchu, środek zostawiając bez zmian. Po prostu byle jaki."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska