Długo przyszło kibicom Zagłębia Lubin czekać na pierwsze wzmocnienia ofensywne. Wczoraj nowymi zawodnikami "Miedziowych" zostali Damjan Bohar i Vladislav Sirotov. Obaj piłkarze mają po 26 lat, ale ich kariery potoczyły się zgoła inaczej.
Rosjanin swoją przygodę z piłką rozpoczął w Zenicie Sankt Petersburg, ale nie dane było mu nawet zadebiutować w pierwszym zespole, bowiem w sezonie 2013/14 przeniósł się do FK Tosno, potem grał także w FK Znamia Truda. Pierwsze przebłyski formy było widać dopiero w rozgrywkach 2015/16, kiedy zaczął reprezentować barwy Szynnika Jarosław. Wystąpił wtedy w 26 meczach, w których zdobył jedną bramkę.
Jego gra wyglądała znacznie lepiej w następnym sezonie. Niemal 2/3 kampanii 2016/17 spędził jeszcze w Jarosławiu, potem wracając do Sankt Petersburga. Ostatecznie skończył rozgrywki z sześcioma bramkami i pięcioma asystami. W zeszłym sezonie utrzymał niezłą dyspozycję w drugiej lidze rosyjskiej. Tym razem nie opuścił już swojego pierwszego klubu i w 37 spotkaniach uzbierał pięć goli i cztery ostatnie podania. Sirotov był także reprezentantem Rosji do lat 19 i 20.
Obawy, że rezerwy Zenita to za słaby poziom, żeby myśleć o grze w pierwszym zespole Zagłębia Lubin rozwiewa Michał Żewłakow, dyrektor sportowy "Miedziowych". - Cieszymy się, że Vladislav Sirotov został nowym zawodnikiem KGHM Zagłębia. To bardzo uzdolniony i stosunkowo młody skrzydłowy, który przechodzi do Lubina z bardzo silnego zespołu. W pierwszej drużynie Zenita na pozycjach skrzydłowych panuje wielka rywalizacja. Vladislav zdecydował się odejść do innego klubu, by grać i iść do przodu - mówił Żewłakow.
Drugi z nowych zawodników klubu z Lubina ma bardziej imponujące CV. Damjan Bohar nie wędrował pomiędzy klubami, bo do tej pory grał w zaledwie dwóch. Karierę zaczął od występów w drużynie z rodzinnego miasta - NS Mura Murska Sobota. Spędził tam cztery sezony i wydatnie przyczynił się do awansu Mury do słoweńskiej Prva Ligi. W 127 spotkaniach rozegranych dla tego zespołu zdobył 27 bramek, dokładając dziewięć asyst.
Po rozgrywkach 2012/13, w których wypracował dokładnie 1/3 swojego dorobku w Murze, sięgnął po niego najbardziej utytułowany klub w Słowenii - NK Maribor. Czternastokrotny mistrz kraju zakontraktował Bohara nie płacąc odstępnego, a ten z miejsca znalazł się w pierwszym składzie "Fioletowych".
Reprezentant Słowenii pozostawał pewnym punktem swojej drużyny, pomagając w awansie do Ligi Europy czy w dwukrotnym uzyskaniu kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Wystąpił we wszystkich 12 meczach swojej drużyny i zdobył w nich dwie bramki. Pomimo dobrej formy i łącznego dorobku w postaci 27 goli i 12 asyst w kadrze narodowej wystąpił tylko raz. Znowu należy oddać głos dyrektorowi sportowemu Zagłębia.
- Damjan to skrzydłowy o nietuzinkowych umiejętnościach i sporym potencjale. Wierzymy, że doświadczenie zdobyte w lidze słoweńskiej oraz na arenie międzynarodowej przekuje na polskie boiska. To ambitny zawodnik, który chce zdobywać trofea i znów grać w europejskich pucharach, dlatego cieszymy się, że swoje marzenia i ambicje chce realizować właśnie w KGHM Zagłębiu - podkreślał Żewłakow.
Lubinianie podpisali z Sirotovem roczną umowę z opcją przedłużenia, zaś Bohar związał się z Zagłębiem trzyletnim kontraktem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?