Zawodniczka pomimo młodego wieku zaliczyła już siedem sezonów w ekstraklasie. Grała m.in. w MUKS Poznań, CCC Polkowice i Ślęzie Wrocław. W ubiegłym sezonie spędzała na parkiecie średnio 20 minut na mecz, zdobywając 2.7 punktu.
- Bardzo chciałem żeby Dorota została w Lublinie. Jest tu od roku, zna drużynę, a ja znam ją jako bardzo dobrego obrońcę. Doskonale wpisuje się w moją wizję drużyny. Najważniejsza jest obrona, bo od niej wszystko się zaczyna. Zależy mi na zbudowaniu drużyny ambitnej, walczącej o każdą piłkę - powiedział oficjalnej klubowej stronie internetowej trener AZS UMCS, Wojciech Szawarski.
- Bardzo podoba mi się Lublin. AZS jest dobrym klubem, więc chciałam tu zostać. W przyszłym sezonie zespół poprowadzi młody trener z planem, który mnie przekonuje. Szkoleniowiec z nami rozmawiał, ale w tej chwili jest za wcześnie, aby mówić o konkretach, bo rywale też się zbroją. Mogę powiedzieć, że powstaje tu zespół waleczny i ambitny. Tego nie zabraknie. Jestem bardzo pozytywnie nastawiona i wierzę, że pokażemy się z dobrej strony - przekonuje Mistygacz na łamach azs.umcs.pl.
Lubelski klub prowadzi zaawansowane rozmowy z kolejnymi zawodniczkami. W najbliższym czasie powinny zostać ogłoszone następne nazwiska wśród "Pszczółek".
- Nie zdradzę nazwisk dopóki nie zostaną podpisane umowy. Na razie dość opornie idzie popisywanie kontraktów z Polkami, które mają bardzo wygórowane żądania finansowe - wyjaśnia Dariusz Gaweł, prezes KU AZS UMCS.
#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?