Dofinansowanie do klimatyzacji 2023 tylko pod pewnymi warunkami. Czy każdy posiadacz klimatyzacji może liczyć na pieniądze? Sprawdź!

Dofinansowanie do klimatyzacji jest możliwe tylko pod warunkiem, że zamontujemy klimatyzator z funkcją grzania. A to nic innego jak pompa ciepła typu powietrze-powietrze. Jest to dość istotne, bo tylko na tej podstawie możemy starać się o dofinansowanie z programu Mój Prąd 5.0..

Program rządowy Mój Prąd 5.0 ruszył 22. kwietnia br. W tej edycji wsparcie finansowe mogą otrzymać nie tylko posiadacze fotowoltaiki, ale również pomp ciepła i kolektorów słonecznych. Klimatyzacja działająca na zasadzie pompy ciepła powietrze-powietrze wpisuje się w założenia programu i dzięki temu dopłata dla tego urządzenia wynosi 4400 zł. Ale nie jest to jedyny warunek stawiany przez rząd. Wsparcie finansowe otrzymają tylko te osoby, które posiadają fotowoltaikę lub planują jej montaż razem z innymi urządzeniami, które obejmuje program Mój Prąd 5.0. Dodatkowo osoby te muszą korzystać z systemu net-biling.

Więcej dowiecie się z artykułu: Dopłaty do klimatyzacji 2023. Oto lista programów dostępnych w tym roku. Można zyskać nawet do kilka tysięcy złotych!

Czy latem możemy chłodzić wnętrze naszego domu pompą ciepła? Okazuje się, że tak! Wynika to z faktu, że zasada działania obu urządzeń jest podobna. Na początku należy jednak rozróżnić dwa najczęściej spotykane typy urządzeń:

• powietrzna pompa ciepła – pobierająca ciepło z powietrza,
• gruntowa pompa ciepła – posiadająca gruntowy wymiennik ciepła (gwc).

Pompa powietrzna obniża temperaturę w domu w sposób aktywny za pomocą sprężarki. Natomiast przy urządzeniu wyposażonym w gwc chłodzenie może odbywać się również w sposób pasywny – bez udziału sprężarki, co znacznie zmniejsza zużycie energii i znacznie obniża koszty. Dodatkowo ta druga pompa przez cały czas użytkowania będzie pracować w korzystniejszym zakresie temperatur i dzięki temu zużywać mniej prądu.

– Mniejsze zużycie energii przez pompę wyposażoną w gwc wynika z faktu, że już na głębokości 2 metrów temperatura gruntu ulega znacznie mniejszym wahaniom i wynosi od około +4 stopni Celsjusza zimą do +15 stop. Celsjusza latem. Oznacza to, że urządzenie mające za zadanie utrzymać ciepłotę we wnętrzu pomieszczeń na komfortowym poziomie 20-23 stop. Celsjusa będzie pracować w dużo korzystniejszym zakresie temperatur, a dzięki temu zużywać dużo mniej energii od swego powietrznego odpowiednika, który będzie musiał pracować w przykładowym przedziale od -15 stop. Celsjusza do +35 stop. Celsjusza – wyjaśnia Wojciech Rynkowski – ekspert Extradom.pl

Zakup tego urządzenia warto rozważyć, jeśli mamy zamiar używać go również jako klimatyzator. Najlepiej by było, aby urządzenie połączone było z ogrzewaniem podłogowym, co zapewniłoby większą skuteczność chłodzenia.

– Ze względu na swoją specyfikę grzejniki odbiorą zdecydowanie mniej ciepła z pomieszczeń, natomiast najwyższą wydajność zapewni nam podłączenie klimakonwektorów. Przy wykorzystaniu pompy ciepła jako klimatyzacji ważne jest staranne zaizolowanie całej instalacji, a w szczególności rur, tak by nie skraplała się na nich woda. W przypadku ogrzewania podłogowego, jeśli ustawimy zbyt niską temperaturę zasilającą, dojdzie do skroplenia wody także na powierzchni podłogi, co poza aspektem estetycznym jest po prostu niebezpieczne dla domowników. Istotny jest też komfort cieplny mieszkańców, zatem nie powinno się ustawiać jej poniżej 21-22 C – wyjaśnia ekspert Extradom.pl.

Zdaniem Wojciecha Rynkowskiego, takie rozwiązanie dobrze sprawdza się w strefie dziennej, gdzie spadek temperatury w domu już o kilka stopni będzie dla nas satysfakcjonujący. Jeżeli jednak potrzebujemy większej ochłody, wówczas nie pozostaje nam nic innego jak instalacja tradycyjnego klimatyzatora. Jeśli ktoś ma pompę z gruntowym wymiennikiem ciepła, która umożliwia pasywne chłodzenie domu bez uruchamiania sprężarki, z pewnością jest to bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Nieco inaczej ma się sprawa z powietrznymi pompami ciepła, ponieważ w ich przypadku zasadniczo możliwe jest tylko chłodzenie aktywne, przy użyciu sprężarki co przekłada się nie tylko na wysokość rachunków za energię, ale również niższą żywotność samego urządzenia.

– Jeżeli spadek temperatury okaże się niewystarczający dla części użytkowników, to w celu zwiększenia wydajności systemu należy zainstalować podłączone do niego klimakonwektory zasilane osobnym obiegiem chłodzącym. Swoim działaniem przypominają one typowy klimatyzator. Niestety wiąże się to z dodatkowymi kosztami, najlepiej pomyśleć o tym już na etapie budowy i planowania całej instalacji. Wtedy możemy zrezygnować z klasycznego ogrzewania podłogowego właśnie na rzecz klimakonwektorów – tłumaczy Wojciech Rynkowski.