Spotkania Chrobrego i Zagłębia od lat przynoszą sporo emocji i nie inaczej było w sobotni wieczór. W mecz lepiej weszli lubinianie, którzy prowadzili 5:2. Ich przewaga mogła być jeszcze bardziej okazała, ale podopieczni Jarosława Hipnera zmarnowali kilka dogodnych sytuacji, co chwilę później się na nich zemściło. Głogowianie szybko doprowadzili do wyrównania, ale ostatnie słowo w pierwszej połowie należało do przyjezdnych. Z końcową syreną celny rzut oddał Danylo Hlushak, dzięki czemu Zagłębie schodziło na przerwę przy stanie 14:13.
Po zmianie stron Zagłębie dopadła strzelecka niemoc. Efekt był taki, że gospodarze odskoczyli na trzy bramki i długo utrzymywali nieznaczne prowadzenie. Dobra postawa Marcina Schodowskiego w bramce „Miedziowych” oraz bramki Mateusza Drozdalskiego i Stanisława Gębali sprawiły, że przyjezdni dopięli swego i na zakończenie regulaminowego czasu gry był remis. Zwycięzcę musiała więc wyłonić seria rzutów karnych, w których Zagłębie było bezbłędne. Zespół prowadzony przez Jarosława Hipnera wygrał 5:3 i wrócił do Lubina z dwoma ligowymi punktami.
Chrobry Głogów – MKS Zagłębie Lubin 30:30 (13:14) k. 3:5
Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski 6, Tilte 6, Kosznik 5, Paterek 4, Jamioł 4, Dadej 2, Orpik 1, Matuszak 1, Klinger, Wiatrzyk, Zdobylak, Strycz.
Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek – Drozdalski 6, Gębala 6, Hlushak 4, Adamski 3, Iskra 3, Hajnos 3, Moryń 2, Stankiewicz 1, Krupa 1, Michalak, Pietruszko, Bogacz, Kupiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?