Prześlę mojej drużynie niewidzialną wiązkę energii i pop-roszę kogo trzeba tam na górze, by mecz ułożył się pozytywnie. Oczywiście, nie powiem tutaj kogo popieram, bo mój kolega redaktor z Wrocławia ani w najbliższy poniedziałek, ani przez kilka następnych dni nie pożyczyłby mi kawy. A swoją drogą zapiekłość kibicowska, nie tylko na linii Lubin - Wrocław, ale w skali Polski, Europy, a nawet świata jest zadziwiająca. Zapiekłość, a przede wszystkim agresja i skłonność do mordobicia i zadymiarstwa już od poziomu rozgrywek B-klasy. Czego na meczach koszykówki, czy siatkówki, a nawet boksu i KSW wśród kibiców nie uświadczymy.
Powodów do zdziwień jest więcej. Np. w paru legnickich sklepach Biedronki przed zamknięciem wygaszają część świateł. W rejonie kas robi się szaro. Przed świętami zdarzyło się to już o g. 20.40, choć sklepy pracowały do 22. Co mnie i nawet ekspedientki wkurzyło. Poczułem się jak gość wyganiany kiedyś z peerelowskiej restauracji, bo kelnerzy chcieli już iść do domu. Zapytałem w centrali Biedronki, czy to jest OK. Podziękowali za sygnał, zaznaczając, że to pierwsze takie zgłoszenie, które do nich dotarło. Potem przeczytałem: „Komfort naszych klientów jest dla nas bardzo ważny, dlatego sprawdziliśmy Pana wiadomość. Potwierdzamy, że w sklepach Biedronka w Legnicy część świateł jest automatycznie wygaszana o określonej godzinie, na kilka minut przed zamknięciem placówki. Ma to na celu zasygnalizowanie klientom, że zbliża się pora końca zakupów. Jednocześnie zapewniamy, że w każdym sklepie jest możliwość ręcznego włączenia pełnego oświetlenia przez kierownika sklepu. Nawiązując do opisanej przez Pana sytuacji wyjaśniamy, że wcześniejsze wygaszanie świateł, już ok. godz. 20:40 było spowodowane awarią – zostało to już zgłoszone do działu technicznego. Dodatkowo kierownik sklepu nie włączył pełnego oświetlenia mimo wydłużonego czasu pracy placówki. Chcąc zapobiegać w przyszłości ewentualnym niedogodnościom po stronie klientów, skontaktowaliśmy się ze wszystkimi placówkami w Legnicy, z prośbą o zwracanie większej uwagi na godziny wygaszania oświetlenia w naszych placówkach.” Dużo napisali, różnie można to odczytać. Ale nie przepraszają, więc pewnie uznali moją uwagę za fanaberię rozkapryszonego klienta. Wciąż mnie nie przekonali, że przyciemnianie jest OK.
Ale życie toczy się nie tylko w sklepach. Oto prezes Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej został jednocześnie prezesem spółki Legnicki Park Technologiczny Letia w Legnicy. Bywa. Ciekawostka jest taka, że prezesuje Letii bez wynagrodzenia. Ponieważ nic innego w komunikacie nie podano, otwiera się pole spekulacji. No więc, czy chodzi o przyłączenie Letii do LSSE? I czy teraz rada nadzorcza Letii też będzie pracować za darmo, bo skoro prezes... I LSSE i Letia grają w tej samej lidze państwowej troski o rozwój gospodarki. Miejmy nadzieję, że gospodarka te legnickie derby wygra.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?