Zgodnie z przepisami rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi rowerowej lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone w kierunku, w którym się porusza. I w tej sytuacji nieważne jak długi jest to odcinek. Bo chociaż nie jest to wygodne rozwiązanie, to rowerzysta powinien zjechać z jezdni, by za kilkanaście sekund z powrotem na nią wjechać.
Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej zaznacza jednak, że przepisy o korzystaniu z dróg rowerowych powinny obowiązywać tylko wtedy, gdy znajduje się ona po tej samej stronie, którą porusza się rowerzysta. - Istnieją jednak problemy w interpretacji tego przepisu. Chociaż ja osobiście uważam, że rowerzysta nie ma obowiązku wiedzieć, że po drugiej stronie jezdni jest wyznaczona droga rowerowa dla jego kierunku - mówi Grochowski.
Ale niekoniecznie tak samo interpretować prawo musi policja. Teoretycznie mundurowi mogą w takim wypadku ukarać rowerzystę mandatem. Przypomnijmy, że mowa o konkretnej sytuacji, gdy jedziemy w określonym kierunku ulicą, a droga rowerowa czy pas rowerowy prowadzi w tym samym kierunku, w którym jedziemy, ale po drugiej stronie jezdni. W teorii powinniśmy znaleźć dogodny i zgodny z prawem przejazd na drugą stronę jezdni i skorzystać z tego pasa. Czy to logiczne? Niekoniecznie.
Jednak w przypadku, gdy dostaniemy mandat, zawsze możemy się jednak odwołać i sprawiedliwości dochodzić w sądzie. Cezary Grochowski przypomina jeszcze, że rowerzystę - tak jak i innych użytkowników ruchu drogowego - powinny informować znaki drogowe pionowe, umieszczone po prawej stronie jezdni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?