Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery sekundy zielonego i wypadek z tramwajem? Tak działa ITS! Kto tu jest winny? [NAGRANIE]

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Niebezpieczna sytuacja na skrzyżowaniu Suchej i Borowskiej
Niebezpieczna sytuacja na skrzyżowaniu Suchej i Borowskiej Screen z nagrania Czytelnika
Duże skrzyżowanie, kierowcy czekają w kolejce przed sygnalizatorem. Zapala się zielone światło i jadą. Tak? Otóż nie, a na pewno nie we Wrocławiu przy działającym tzw. Inteligentnym Systemie Transportu. Tutaj zielone światło potrafi zgasnąć po 3-4 sekundach, akurat, gdy pierwszy samochód jest już na środku skrzyżowania, a drugi na wysokości sygnalizatora. Gdy w tym samym czasie rusza motorniczy tramwaju, przekonany o swoim pierwszeństwie, mamy prosty przepis na groźny wypadek.

Skrzyżowanie ulic Borowskiej i Suchej, to jedno z bardziej ruchliwych miejsc w centrum Wrocławia. Kilka razy dziennie dochodzi tutaj do groźnych sytuacji, a zdarzały się także wypadki z osobami rannymi. Dlatego tak ważne jest prawidłowe działanie sygnalizacji i szczególna ostrożność, którą powinni zachować wszyscy użytkownicy jezdni. Nasz Czytelnik, Pan Tomasz, wysłał do redakcji nagranie z rejestratora, na którym wyraźnie widać jak w praktyce to wygląda...

od 16 lat

Zielone światło, które zapaliło się na sygnalizatorze, dla kierowców jadących ulicą Suchą, zgasło dosłownie po 4 sekundach. Kierowca, który już ruszył i był w obrębie skrzyżowania, nie miał prawa tego wiedzieć... Za to motorniczy tramwaju wjechał na skrzyżowanie od strony ulicy Borowskiej, w momencie gdy dla kolizyjnego kierunku jazdy świeciło się jeszcze zielone. Czy był tak przekonany, że tzw. inteligentny system transportu za chwilę wymusi zmianę świateł i postanowił na to nie czekać?

W TYM MIEJSCU DOSZŁO DO GROŹNEJ SYTUACJI

Tym razem nie doszło do wypadku, bo kierowca osobówki zastosował zasadę ograniczonego zaufania i nie jechał "na pewniaka" przez skrzyżowanie.

Pan Tomasz informuje redakcję, że nagranie z 23 października wysłał na policję oraz do MPK. - Na razie ani jedna, ani druga strona nie raczyła odpowiedzieć na mojego maila - martwi się.

My również postaramy się zainteresować tym nagraniem osoby odpowiedzialne w magistracie oraz u miejskiego przewoźnika. Przy tak działającym ITS-ie, następny kierowca może nie mieć tyle szczęścia w tym miejscu i dojdzie do wypadku.

Przypomnijmy, że Wrocław uruchomił tzw. ITS już ponad 10 lat temu. System połączonych kamer, czujników i tablic kosztował miasto ponad 100 milionów złotych. Na korzyści liczyli wszyscy, ale - choć miasto początkowo nie mówiło o tym wprost - system dał priorytet pojazdom komunikacji miejskiej. Czasami jego działanie doprowadzone jest do absurdu, jak choćby na załączonym przez Czytelnika filmie. Bo bo który kierowca, wjeżdżając na duże skrzyżowanie na zielonym, spodziewa się, że zgaśnie ono już po 4 sekundach...?

A jak Wy oceniacie działanie tego systemu we Wrocławiu? Zachęcamy do komentowania pod tekstem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska