Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cuprum - MKS 3:0: Debiutanci zdali egzamin

Dawid Foltyniewicz
plusliga.pl
Cuprum Lubin w meczu inaugurującym nowy sezon PlusLigi pokonało MKS Będzin 3:0. Swój debiut w oficjalnym spotkaniu zaliczył trener „Miedziowych”, Patrick Duflos.

Pierwsza zagrywka sezonu 2017/18 w PlusLidze należała do Michala Masnego. Nowy rozgrywający Cuprum dobrze rozumiał się z kolegami z drużyny, a piłki posyłał najczęściej do Łukasza Kaczmarka i Keitha Puparta, którzy nie zwykli popełniać błędów w ataku. To będzinianie mieli większe kłopoty ze skutecznością. Dobrze funkcjonował lubiński blok, dzięki czemu podopieczni Patricka Duflos prowadzili już 12:7. W pierwszym secie dużo akcji rozgrywało się blisko siatki. Gracze Cuprum zachowywali dużą czujność i nie dawali się nabierać na kiwki rywali. W końcówce pierwszej partii, wygranej prze zespół z Dolnego Śląska do 19, na boisku pojawiło się dwóch kolejnych debiutantów w miedziowych barwach - Adrian Patucha i Przemysław Smoliński.

Na początku drugiej odsłony rozkręcił się Kaczmarek, który prezentował kibicom zgromadzonym w lubińskiej hali, jakim wachlarzem zagrywek dysponuje. Niezależnie od tego, czy posyłał skróty, czy serwował z całą mocą, zawodnicy MKS-u mieli problemy z dokładnym przyjęciem. Duflos o pierwszą przerwę techniczną poprosił, gdy będzinianie wyszli na prowadzenie 11:10. Siatkarze MKS-u nie zamierzali spuszczać z tonu. Na skrzydle szalał zwłaszcza Rafael Araujo Rodrigues. Gospodarze zdołali jednak dogonić przeciwników, a partię mocnym atakiem po skosie zakończył Kaczmarek.

Początek ostatniego seta należał do Roberta Tahta, który długo nie opuszczał pola serwisowego. Zespół gości nie był w stanie dobrze przyjąć piłki po zagrywkach reprezentanta Estonii. To właśnie na nim Cuprum opierało swoją ofensywę w ostatniej partii, a Taht nie miał problemu z atakiem z trudnych pozycji. Efektowna „czapa” Piotra Halina przy stanie 16:4 dla lubinian odebrała zawodnikom MKS-u radość z grania. Duflos ściągnął z boiska Kaczmarka, pozwalając Patusze pozostać na placu gry na dłużej niż jedną akcję. Swój debiut zanotował również Filip Biegun. Podopieczni francuskiego szkoleniowca wygrali trzecią partię do 12.

Udany debiut nagrodą MVP zwieńczył Masny. Przedstawiciele klubu kibica Cuprum zgotowali po spotkaniu Kaczmarkowi i Dawidowi Guni miłą niespodziankę. Zawodnicy, którzy przed sezonem doczekali się potomstwa, otrzymali śpioszki w klubowych barwach.

Kolejnym przeciwnikiem lubinian w PlusLidze będzie Espadon Szczecin. Mecz zaplanowano na 4 października (godz. 18).

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:19, 27:25, 25:12)

Cuprum: Michał Masny 1, Łukasz Kaczmarek 18, Piotr Hain 7, Dawid Gunia 3, Keith Pupart 10, Robert Taeht 11, Marcin Kryś (libero) oraz Adrian Patucha 2, Filip Biegun 1, Przemysław Smoliński 2

MKS: Łukasz Kozub 1, Złatan Jordanow 4, Rafael Araujo 15, Marcin Waliński 8, Artur Ratajczak 5, Bartłomiej Grzechnik 2, Michał Potera (libero) oraz Matej Kok 3, Jonah Seif 1, Jakub Peszko 3, Mateusz Kowalski, Szymon Gregorowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska