Do tytułu potrzebował Życzkowski pięciu podejść. Z trzeciego w podrzucie mógł już zrezygnować, gdy Niemiec Holger Worm spalił ostatnią próbę na 128 kg. To oznaczało, że nie trzeba się już mocować z zadeklarowanym wcześniej przez Polaka ciężarem 129 kg. 227 w dwuboju (102+125) dało złoto.
Domowy regał wrocławianina ugina się już pod ciężarem trofeów zdobytych w imprezach weteranów. Albo - jak woli sam zainteresowany - mastersów.
- Weterani to służyli w Wietnamie, a oldboye spotykają się dwa razy do roku, by wypić piwo, zjeść kiełbaskę i przy okazji rozegrać jakiś mecz - obrazowo tłumaczy nasz zawodowiec wśród amatorów.
Życzkowski to pracownik zajezdni tramwajowej na Borku. Od lat niezłą "zajezdnię" urządza sobie także na siłowni. Solidne podejście do zawodu i do pasji zauważył pracodawca, MPK Wrocław, który sfinansował ciężarowcowi wyjazd na Cypr. Za rok taryfy ulgowej też nie będzie. Po mistrzostwo Europy trzeba się wybrać do Lenkoran (Azerbejdżan), a po mistrzostwo globu do Lwowa. Już w kat. M5 (55-59 lat).
Rosną też w sekcji Śląska (trener Mirosław Chlebosz, prezes Mariusz Jędra) nowe zastępy. Niedawno brąz MP do lat 17 zdobył w Hrubieszowie Kacper Gorzelniak (kat. 69 kg), syn multimedalisty MP oraz olimpijczyka z Barcelony i Atlanty - Marka.
MŚ mastersów w Limassol
Kat. M4 (50-54 lata): 1. Ryszard Życzkowski (Polska, Śląsk Wrocław) 227 kg (102+125), 2. Holger Worm (Niemcy) 223 kg (100+123), 3. Enji Kojima (Japonia) 196 kg (97+115).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
