Były ksiądz Jacek M. oskarżony cztery razy. Oto zarzuty
Zarzut: Pochwalanie mordu 51 Muzułamnów
Najsurowsza kara – bo aż pięciu lat więzienia – grozi Jackowi M. za jego wypowiedź zamieszczoną na portalu Youtube. Prokuratura doszukała się w niej pochwalania „udziału w masowym zamachu”. W marcu 2019 roku w Nowej Zelandii terrorysta Brendon Tarrant strzelał do Muzułmanów, modlących się w dwóch meczetach. W pierwszym zabił 43 osoby, w drugim - 7.
Prokuratura oskarżyła Jacka M. za słowa „Brendon miał troszeczkę prawo, żeby się tak zachować. Dlaczego? Bo postrzegał w jakim kierunku idzie ten rzekomo cywilizowany świat” a także: „należy mordować w obronie białej rasy i cywilizacji łacińskich tych konkretnych najeźdźców, którzy nam zagrażają”.
Film z tym wystąpieniem serwis Youtube usunął. A po nagłośnieniu sprawy w mediach Jacek M. wydał oświadczenie, w którym zapewniał, że nie pochwalał zamachów i zabijania ludzi. Przeciwnie -potępił je. Są w jego przemówieniu słowa potępiające „zabijanie losowo wybranych Muzułmanów modlących się w meczecie”. W tym też kontekście – potępienia a nie pochwalania zamachu – będzie zapewne przedstawiał w sądzie słowa o konieczności zabijania „konkretnych najeźdźców”.
Czytaj więcej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.