Małgorzata Mączka w sierpniu 2020 doznała poważnej kontuzji barku. Jedna z rywalek mocno ją pociągnęła, w wyniku czego doszło do uszkodzenia mięśni, ścięgien i nerwów w stawie ramiennym. „Do dnia dzisiejszego nie podnoszę, nie rotuję i nie odwodzę prawej ręki, co uniemożliwia mi wykonywanie codziennych czynności. Nie mogę utrzymać żadnego przedmiotu w dłoni, obecny stan zdrowia sprawia, że jestem uzależniona od osób trzecich, co dla każdego człowieka jest nie tylko ogromnym problemem, ale także wielkim obciążeniem psychicznym. Nie mogę umyć zębów prawą ręką, uczesać włosów czy prowadzić auta. Piszę o tym, aby każdy zdawał sobie sprawę, że nie mówię o czymś błahym, ale o fakcie, że sport mnie okaleczył” – pisze 28-latka w swoim dramatycznym apelu.
Szczypiornistka przeszła już jedną operację, jednak nie przyniosła ona oczekiwanego skutku. Poważny uraz sprawił, że przedwcześnie musiała zakończyć karierę. „Wszystkie zabiegi, rehabilitacja i operacje to ogromny koszt, który do pewnego momentu pokrywał klub, ale w tej sytuacji mój kontrakt z klubem się skończył, więc koszty obecnej operacji i rehabilitacji muszę pokryć sama, na co po prostu mnie nie stać” – wyjaśnia swoją sytuację.
Koszt operacji, która mogłaby pomóc poprawić sprawność uszkodzonej ręki, to 50 tys. zł. Do tej pory zbiórkę zorganizowaną przez Mączkę wsparło 365 osób na łączną kwotę 29 800 zł. Najwyższą sumę wpłacił Witold Kulesza – prezes MKS Zagłębia Lubin – 2 tys. zł.
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/st8ts2
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?