Z dnia na dzień zapasy krwi we wrocławskich stacjach krwiodawstwa są coraz mniejsze. W lodówkach Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w ubiegłym tygodniu czekały maksymalnie trzy jednostki grupy 0+ (czyli 1,5 l). - Sytuacja jest dramatyczna - mówi Barbara Muzała-Bogdan, zastępczyni kierownika WCKiK. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa ma te same problemy i sprowadza krew z Poznania.
Prof. dr hab. med. Juliusz Ja-kubaszko, kierownik Zakładu Medycyny Ratunkowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, mówi, że w nagłych sytuacjach poszkodowanej osobie trzeba przetoczyć nawet 10 jednostek. Krwi brakuje zwłaszcza w wakacje. - Krwiodawcy wyjeżdżają na urlopy, a ładna pogoda prowokuje kierowców do szybszej jazdy. Stąd więcej wypadków - tłumaczy profesor Jakubaszko.
Ale dr Małgorzata Szymczyk-Nużka, dyrektor ds. medycznych w RCKiK, zwraca uwagę także na inne powody braku najpopularniejszych grup krwi. Tłumaczy, że w nagłych wypadkach mężczyznom przetaczana jest zwykle 0+ lub 0-, a kobietom w tzw. wieku rozrodczym tylko 0-. Są to grupy krwi, które można bez obaw przetoczyć każdemu pacjentowi. Grupa 0- jest uniwersalna także przy konflikcie serologicznym. Grupa A- występuje zaś w populacji bardzo często. Stąd braki w zapasach w tych trzech grupach.
Są głosy, że można temu zapobiec poprzez uregulowanie sprawy identyfikacyjnych kart grupy krwi, czyli tzw. krew kart. Gdyby każdy musiał ją obowiązkowo wyrobić i nosić, lekarz od razu wiedziałby, jaką krew przetoczyć pacjentowi. Ale na razie takiego obowiązku nie ma.
Wrocławskie RCKiK wydaje nawet do 15 krew kart dziennie - w ubiegłym roku 6 tys. krwiodawców odebrało takie legi-tymacje. Ale wielu z nich nie zgłasza się w ogóle. Barbara Muzała-Bogdan mówi, że w Wojskowym Centrum leży 70 kart...
Jak można taką kartę wyrobić? W Wojskowym Centrum otrzymuje się ją za darmo już po pierwszym oddaniu krwi, a ktoś, kto nie jest krwiodawcą, zapłaci 75 zł. W Regionalnym Centrum krew kartę dostaniemy po trzecim oddaniu krwi (po pierwszym kosztuje 10 zł).
Ale nawet jeśli ktoś ma legitymację z grupą krwi, lekarze prawdopodobnie jej nie sprawdzą. - Nie chcą brać tych kart pod uwagę, bo boją się, że popełnią błąd - przyznaje dr Szymczyk-Nużka.
Według niej, byłoby inaczej, gdyby na dokumencie oprócz imienia, nazwiska, PESEL i grupy krwi było też zdjęcie. Bo ratownicy nie są pewni, czy legitymacja na pewno należy do osoby, która ją nosi. - Przetoczenie nieodpowiedniej grupy krwi grozi nawet śmiercią. Jeśli pacjent będzie miał więcej szczęścia, błąd lekarza wywoła u niego np. niewydolność nerek - dodaje lekarka.
Krzysztof Suszek, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, mówi, że nie miał sygnałów niezadowolenia lekarzy z krew kart. Ale to właśnie z powodu obaw lekarzy notorycznie brakuje uniwersalnych grup krwi, czyli 0+i 0-.
Wysłaliśmy pytanie do Ministerstwa Zdrowia, czy planuje zmiany w przepisach dotyczących krew kart. Czekamy na odpowiedź. Na razie są plany, by od 2016 r. wydawać legitymację, która będzie mieć dane o grupie krwi i dane z obecnej karty ICE (informacje o nr. telefonu osoby, którą należy powiadomić w razie wypadku).
Oddaj krew
16-17 lipca będzie można oddać honorowo krew w Rynku. RCKiK apeluje o pomoc, zwłaszcza do osób z grupami krwi 0- i A-.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?