Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa o Wrocław w Hali Ludowej. Będą walczyć rycerze z Polski, Ukrainy i Czech

Marcin Kaźmierczak
Rycerska Kadra Polski
17 lutego w Hali Stulecia w szranki staną rycerze z Polski, Ukrainy, Czech i Słowacji. Po raz pierwszy będziemy świadkami Polskiej Ligi Walk Rycerskich - jednego z bardziej widowiskowych sportów XXI wieku.

Sport korzeniami sięga jednak niemal tysiąc lat wgłąb historii europejskiego rycerstwa. Od wielu lat możemy podziwiać rekonstrukcje bitew, także średniowiecznych. Co roku członkowie bractw rycerskich symulują na polach pod Grunwaldem bitwę z 15 lipca 1410 r.

Dopiero około 2009 r., na potrzeby zmagań rekonstruktorów, stworzono zasady walki pełnokontaktowej. Zaczęły powstawać kluby walki, które nacisk kładły nie na rekonstrukcję historycznych realiów jak wcześniejsze bractwa rycerskie, a technikę i siłę. Oczywiście zbroje i broń muszą mieć odzwierciedlenie w źródłach historycznych.

– W walkach rycerskich dozwolone są zarówno kopnięcia, uderzenia głowicą miecza, czy rantem tarczy. Walczy się do momentu położenia wszystkich zawodników drużyny przeciwnej na ziemi. Dotknięcie ziemi lub upadek oznaczają eliminację. Można to osiągnąć na wiele sposobów – dopuszczalne są kopnięcia, uderzenia bronią, pchnięcia czy rzuty. Są jednak techniki kwalifikowane jako faule – uderzenia pod kolano, w miejsca nieosłonięte, duszenie czy niebezpieczne dźwignie – wyjaśnia Piotr Celej, wiceprezes Rycerskiej Kadry Polski.

Zawodnicy walczą w różnych konfiguracjach - po 5, 10, 16, a nawet 21 zawodników. Nieco inaczej jest w rywalizacji indywidualnej. Tam zawodnicy walczą w trzech półtoraminutowych rundach, zaś sędziowie zliczają punkty za trafienia.

Do wyboru jest sześć rodzajów broni – lekka lub ciężka tarcza ważące odpowiednio 1,4 i 2,6 kg, miecz ważący 1,3 kg, halabarda ważąca 1,9 kg, tasak i ważący niemal 2 kg tzw. poleaxe, którym uderzenie wykonuje się jak młotkiem. Wyniki testów broni pokazują, że masa jaka spada na rycerza po ciosie halabardą to 650 kg, mieczem 300 kg. Dla porównania 700 kg to siła ciosu Wladimira Kliczko.

– Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo. Uderzenia są amortyzowane. Pod zbroją znajdują się pikowane elementy. To one pochłaniają energię, która jest podawana punktowo - krawędzie broni są mniejsze i twardsze od rękawic bokserskich. Uderzenie w hełm potrafi naprawdę mocno ogłuszyć, a nawet spowodować chwilową utratę świadomości. Nie powoduje jednak większych spustoszeń w mózgu, niż uderzenia bokserów. Hełm jest wymoszczony tkaniną, która roznosi uderzenie na kark – opowiada Celej.

Zmagania rycerzy z Polski, Ukrainy, Czech i Słowacji w Hali Ludowej będziemy mogli podziwiać w sobotę 17 lutego. Turniej będzie 4. i jednocześnie pierwszą w historii wrocławską rundą Polskiej Ligi Walk Rycerskich, a także rundą HMB Bohurt League, czyli odpowiednika rycerskiej Ligii Mistrzów. Walki będą trwały od godziny 10 do 18. Wstęp na imprezę jest bezpłatny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska