MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Górny: Z polskiego na nasze - Podejrzana sprawiedliwość

Andrzej Górny
Czym się różni prognoza pogody od polityki? Prawie niczym - i tu, i tu trudno wyegzekwować dotrzymywanie obietnic.

Zapowiadają, że zawieje i zamiecie, po czym wprawdzie zawiało, ale nie zamiotło. Stary dowcip, lecz wciąż aktualny. W drugiej branży różni macherzy zakulisowo pogrywają, ale później do niczego się nie przyznają. Mimo że komisje śledcze nie szczędzą obietnic, że dowolną aferę wyjaśnią z palcem w nosie. Tyle że z wyjaśniania wychodzi kolejna ściema.

Ostatnio za wdrażanie w życie sprawiedliwości społecznej wzięli się działacze sportowi od skoków narciarskich. Czyżby czerpali nauki z dzieł marksistowsko-leninowskich? Oglądałem pierwsze w historii zawody sędziowane w nowy, sprawiedliwy sposób. Istna katorga. Punkty dodatnie i ujemne, przyznawane za skrócony lub wydłużony rozbieg, za siłę wiatru wiejącego w plecy lub pod narty, przeliczniki, współczynniki… W efekcie zawodnik, który "przeskoczył" rywala o 20 metrów, mógł być kilka miejsc za nim. Co to ma wspólnego ze sportem, w którym zawsze się liczył element niespodzianki, wynikającej także z warunków atmosferycznych?

Jeśli inne dziedziny pójdą tym śladem, szykuje się rewolucja, nie mniej doniosła od październikowej.
W boksie zawodnik o 2 kilogramy lżejszy od przeciwnika będzie miał prawo uzbroić swe rękawice w ołowianą wkładkę. Np. po gramie metalu za 10 deko brakującej wagi. Dopiero będzie uczciwe mordobicie. W siatkówce natomiast największe szanse będzie miała drużyna złożona z osób poniżej 150 cm wzrostu. Dostaną tyle punktów uzupełniających, że każdy set zacznie się rezultatem 24:0 dla karzełków. Zdobędą trzy punkty i po meczu. Widowisko żadne, ale za to jak sprawiedliwe!
Jest nadzieja, że nasi futboliści, już tylko dzięki nieustającemu kacowi, posiadaniu dwóch lewych nóg oraz notorycznej zadyszce, mogą zgromadzić dorobek punktowy wystarczający do zdobycia mistrzostwa Europy.

Obawiam się, że metoda może się nie sprawdzić w castingach na role filmowe. Punkty wspomagające, przyznawane kandydatom za brak aktorskiego wykształcenia, krzywe nogi, zbyt długi nos i wady dykcji doprowadzą oczywiście do powstania nowego ideału gwiazdy filmowej. Co jednak nieuchronnie spowoduje bankructwo przemysłu kinowego. Na szczęście nie dotyczy to filmu polskiego, który gwiazdy nowego typu już od dawna z powodzeniem promuje.

Znów u władzy ujrzymy te same, znane do obrzydzenia, mordy wy nasze!

Warto się zastanowić nad zastosowaniem omawianej metody w wyborach, od prezydenckich po samorządowe. Należy przecież jakoś wyrównać szanse kandydatów pieszczonych przez życie z tymi, których ono nie głaskało. I tak - za każde utrudnienie, np. pochodzenie z rodziny patologicznej, brak wykształcenia podstawowego, trudne dzieciństwo, nieznajomość języków, szczególnie polszczyzny, brak manier, alkoholizm i erotomanię - pretendent do władzy otrzymywałby z rozdzielnika po 10 tysięcy głosów. Wzrostu i urody nie bierzemy tu pod uwagę, bo historia nas poucza, iż Bonaparte i Hitler jakoś sobie bez nich poradzili.

Ale dręczy mnie podejrzenie, że jakiej zreformowanej ordynacji wyborczej byśmy nie zastosowali, niewiele zmieni. Znów u władzy ujrzymy te same, do obrzydzenia znane, mordy wy nasze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska