Amerykanin Graham koszykarzem Śląska

Graham ma 196 centymetrów wzrostu i waży 86 kilogramów. Z powodzeniem może grać zarówno jako rozgrywający, jak i rzucający obrońca. Swoje umiejętności strzeleckie potwierdził podczas występów na uniwersytecie Florida Atlantic. Jego statystyki punktowe rosły z sezonu na sezon - od 7,0 do 18,5 na mecz. Przez cztery lata pobytu na uczelni jego skuteczność w rzutach z gry nigdy nie spadła poniżej 43 procent.

Po zakończeniu studiów w roku 2009 Graham zdecydował się na grę w lidze węgierskiej. Kariery tam jednak nie zrobił. W zespole Lami-Ved Kormend rozegrał tylko dwa mecze i przeniósł się do Dombovar KC. W tym drugim klubie nie wystąpił ani razu i od następnego sezonu był już zawodnikiem klubu Indios de Mayaguez z ligi portorykańskiej.

W 2010 roku wystąpił w 26 meczach, w których zdobywał średnio 10,2 punktów i notował 4 asysty na mecz. Kolejny sezon miał mniej udany. W 22 spotkaniach rzucał 5,4 punktów i miał 1,4 asysty.
Co ciekawe, urodzony w Filadelfii koszykarz ma podwójne obywatelstwo. Oprócz amerykańskiego posiada również paszport portorykański. Jego ojciec, także Paul, w latach 1991-1994 był zawodnikiem występującej lidze NBA drużyny Atlanta Hawks. W najlepszym sezonie, debiutanckim, zdobywał ponad 10 punktów na mecz.

Zatrudnienie Grahama z pewnością nie będzie ostatnim wzmocnieniem 17-krotnych mistrzów Polski. Klub chce pozyskać jeszcze jednego zawodnika obwodowego. Jak już informowaliśmy, z zespołem trenuje Paweł Buczek - Amerykanin polskiego pochodzenia, który może grać jako silny skrzydłowy i center. By jednak zostać w WKS-ie, musi do siebie przekonać szkoleniowców. Ma na to miesiąc.
Tymczasem wrocławianie rozegrają dziś w Dzierżoniowie mecz kontrolny z Polpharmą Starogard Gdański, piątym zespołem poprzedniego sezonu Tauron Basket Ligi. Będzie to de facto pierwszy występ budowanego od zera zespołu trenera Rajkovicia. Sparing będzie zamknięty dla publiczności, a szkoleniowcy obu drużyn zapowiedzieli, że nie będą liczyć punktów.