Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkotmány! A także premie, ordery i kandydat z pieskiem

Arkadiusz Franas
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Wariactwo w pełni. Wariactwo w pełni uzasadnione. Polska dość rzadko zostaje mistrzem świata w czymkolwiek, więc każdy sukces należy docenić. Ten siatkarzy jest tym cenniejszy, że Polacy zdobyli tytuł drugi raz z rzędu.

I takie wariactwa zdarzają się od kiedy pamiętam, a pamiętam od 1974 roku, kiedy to prawie zostaliśmy mistrzem świata w piłce nożnej. Wtedy zdobyliśmy tylko brąz, ale i tak Polska zwariowała, a politycy naszych zawodników podejmowali godnie, przypinali ordery i padały słowa podziękowań za „wspaniały prezent zgotowany socjalistycznej ojczyźnie” - wtedy wypowiedziane przez I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka.

Przy następnych okazjach bywało podobnie, tylko z czasem zniknęło słowo „socjalistycznej”. I to że było śniadanie u prezydenta, a kolacja u premiera, to rzecz oczywista. Mniej oczywistym jest pewien epizod. Podobno podczas transmisji, gdzieś przez sekundę, było widać transparent z napisem „konstytucja”. Piszę podobno, bo nie widziałem, a czy zdjęcia nie są jakimś fotomontażem, to też pewny nie jestem.

Pal licho, że komuś się chciało tak wygłupić i wyciągnąć takie coś na meczu. Fanatyków nie brakuje. Zwłaszcza, że z takim napisem, na koszulkach ludzie pokazują się przy różnych okazjach, bo w pewnych kręgach to trendy, choć część nie wie, dlaczego. No właśnie, w pewnych kręgach niektórzy ten epizod z pokazaniem napisu podnieśli do rangi zdobycia barykady podczas Rewolucji Francuskiej. Padały hasła, że cały świat to zobaczył, cały świat się dowiedział o nieprawościach w Polsce itp. Po pierwsze, chyba nikt nie zobaczył, a po drugie jeśli w ogóle to nikt nie zrozumiał. Bo z przykrością stwierdzam, że cały świat nie zna języka polskiego.

Wyobraźmy sobie, że na tej trybunie pojawiłby się Węgier z napisem „Alkotmá-ny”. Albo Czech - „Ustava”. Lub Niemiec - „Verfassung”. No i co by z tego świat zrozumiał? A wszyscy napisali konstytucja. Ale ta naiwność to nic w porównaniu z tym, co wyczyniają idole tych, co tak chodzą z napisem „konstytucja”. Grzegorz Schetyna niedawno grzmiał, że program 500 plus i obniżony wiek emerytalny doprowadzą do ruiny polskie państwo. A teraz, przed wyborami, postanowił, że sam zrujnuje to państwo. Właśnie obiecał, że jak dojdzie do władzy to zostawi ten program i na pewno nie podniesie wieku emerytalnego. Jezu, jak mu się chce do tej władzy. PO i spółka są w stanie obiecać i zrobić wszystko, byle tylko wrócić do korytka - pewnie i striptiz, i szpagat, i taniec brzucha. Pytanie, czy ktokolwiek chce jeszcze oglądać? I dlatego to nazywa się Koalicja Obywatelska, bo obywatela zrobią w konia za każdą cenę.

Pokazała to ostatnio afer-ka gliwicka, gdzie jeden z liderów PO pozamieniał listy wyborcze, wbrew wcześniejszym ustaleniom, byle tylko jego najbliżsi mieli większe szanse. Żałosne? To już nawet nie jest ten poziom, tu nasuwają się wyrazy, których kulturalni ludzie na forach publicznych nie używają. A wracając do siatkówki, widzieli państwo jak kandydat na prezydenta Wrocławia Jacek Sutryk kibicował naszym? Normalnie bidulek sam, chyba w swoim mieszkaniu, ale w białej koszuli i z szalikiem w barwach narodowych na szyi. No dobra nie sam. Kandydat wpatrywał się w telewizor, nie żeby jakoś przeżywał, bo równie dobrze mógłby tam być emitowany kanał „Romantica”, ale sztabowcy tak kazali to patrzył, a w kandydata wpatrywał się uroczy piesek. No scena niczym z pastereczką w Alpach, tylko świstaka brakowało i krówki Milki. A przy okazji, sztabowcy mogliby kandydatowi wyjaśnić co ogląda. Jak kiedyś uczynili to asystenci obecnego szefa kandydata, tłumacząc mu na czym polega koszykówka, gdy ten przyszedł na jubileuszowy mecz nieodżałowanej pamięci Adama Wójcika: Szefie, jak piłka wpadnie w tę siatkę to bijemy brawo... Na własne uszy to słyszałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska