Dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym to 50 km/h. Wiedzą o tym wszyscy kierowcy, ale niektórzy nic sobie z tego nie robią. Przekraczając prędkość, narażają siebie i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. Przykładem może być 21-latka i 32-latek, którzy za szybką jazdę stracili prawo jazdy.
"Mieszkanka powiatu trzebnickiego, która dość dynamicznie przemieszczała się osobową skodą ulicą Nowaka-Jeziorańskiego, przekroczyła prędkość o 58 km/h. Wynik pomiaru, którego dokonali policjanci to 128 km/h. Na 21-latkę został nałożony mandat w wysokości 1500 złotych" - mówi st. sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - "Nieco mocniej wcisnął pedał gazu 32-latek, który na ulicy Kuklińskiego, gdzie prędkość dopuszczalna wynosi 50 km/h. Wynik, który pojawił się na ekranie wideorejestratora to aż 142 km/h! W tym przypadku zgodnie z taryfikatorem policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 2500 złotych".
Oboje stracili prawo jazdy i przez najbliższe miesiące nie będą mogli zajmować miejsca kierowcy.
"Apelujemy, aby zdjąć nogę z gazu, kiedy poruszamy się po drogach. Niezależnie od ich rodzaju i ograniczeń prędkości, zawsze może czekać nas coś niespodziewanego na drodze. Nadmierna prędkość w takich sytuacjach niejednokrotnie doprowadza do nieprzyjemnych w skutkach zdarzeń drogowych" - dodaje Rodecka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?