Policja nie zdradza, gdzie dokładnie funkcjonariuszy doprowadziły psy tropiące. Radio RMF FM, które dotarło do tej informacji jako pierwsze, informowało że to okolice wieżowców, znajdujących się około trzech kilometrów od Dworca Głównego. Nieoficjalnie wiemy, że chodzi właśnie o Gaj. Psy miały tu stracić trop. Nie musi to oznaczać, że zamachowiec mieszka w tych okolicach. Równie dobrze mógł tu wsiąść do innego autobusu, albo do samochodu.
Na tym przystanku wsiadł do autobusu zamachowiec
IFRAME HEIGHT=450 WIDTH=600 https://www.google.com/maps/embed?pb=!1m0!3m2!1spl!2spl!4v1464079756510!6m8!1m7!1sz8UhEfz8nOJo7MOktPIhMQ!2m2!1d51.07979255697761!2d17.06254817706008!3f14.971310919098935!4f-5.2436110355072!5f0.7820865974627469
Niedaleko przystanku u zbiegu ulic Tarnogajskiej i Klimasa jest nowe osiedle mieszkaniowe. Policjanci odwiedzali wczoraj znajdujące się tam sklepy i lokale usługowe. - Specjalnie razem z pracownikiem sprawdzaliśmy monitoring naszego sklepu – opowiada jeden z ze sprzedawców. Ale nikt się nie nagrał.
- Byli, wypytywali, ale nikt tu nic nie widział – dodaje pani z kwiaciarni. W pobliskiej szkole nauki jazdy opowiadają, że policjanci rozdawali portrety pamięciowe poszukiwanego wciąż przez policję mężczyzny. Niedaleko przystanku jest też sklep ze śrubami i nakrętkami. Policjanci byli i w tym sklepie. Pokazywali nakrętki – najpewniej z ładunku znalezionego w autobusie. Ale - jak twierdzi sprzedawca - nie ma takich w ofercie. Wynika z tego, że zamachowiec nie zaopatrywał się w tym akurat sklepie.
Policja i prokuratura wciąż nie wiedzą kim może być zamachowiec. - Cały czas prosimy o pomoc w zidentyfikowaniu mężczyzny z autobusu – powiedział nam dziś rano nadzorujący śledztwo w tej sprawie prokurator Marek Kaczmarzyk z wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej.
ZOBACZ KONIECZNIE:
To on podłożył bombę we Wrocławiu? [FILM Z AUTOBUSU]
Odtwarzamy trasę zamachowca z autobusu 145
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?