Katarzyna Wójtowicz, mama przedszkolaka. - Na własne oczy widziałam, jak wrona rzuciła się na rodzica, który odprowadzał dziecko. Boimy się o nasze pociechy - mówi i prosi o interwencję.
Atak ptaka widziała też wicedyrektor Kolasa. Ofiarą była kucharka. - Ale wrona, bądź wrony, atakują też pobliskich mieszkańców. Problem jest spory, bo przecież dzieciom może stać się krzywda - mówi Agnieszka Kolasa.
Ze względów bezpieczeństwa dyrekcja przedszkola nr 87 przy ul. Pawłowa podjęła decyzję, że dzieci nie mogą wychodzić na podwórko. - Nie może to trwać zbyt długo, bo przecież maluchy powinny spędzać czas na świeżym powietrzu. Dlatego też zależy nam na jak najszybszym załatwieniu sprawy - słyszymy w placówce.
WRONA TERRORYZUJE PRZEDSZKOLE PRZY PAWŁOWA - CZYTAJ NASZ TEKST Z 2012 ROKU
Nauczycielka dodaje, że kłopoty z agresywnymi wronami mają już od pięciu lat. Dwa lata temu, po interwencji naszej gazety, przyjechała straż pożarna i zlikwidowała gniazdo. Problem się skończył, ale tylko na kilka miesięcy. Bo kolejnej wiosny wrona znowu wybrała sobie ul. Pawłowa na miejsce zbudowania gniazda.
CZYTAJ TEŻ: ZABRALI GNIAZDO AGRESYWNEJ WRONY Z ULICY PAWŁOWA
- Znam sprawę i poprosiłem, aby pilnie zająć się problemem - powiedział nam Jacek Sutryk, dyrektor departamentu spraw społecznych we wrocławskim magistracie.
URZĘDNICY MAGISTRATU SAMI NIE MOGĄ POZBYĆ SIĘ PTAKA - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Jak się jednak okazało, urzędnicy z Ratusza nie mogą samodzielnie pozbyć się agresywnego ptaka. Głównie dlatego, że wrona jest w Polsce gatunkiem chronionym w okresie od połowy marca do końca czerwca. Dlatego też do pomocy zaangażowano Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.
- Wysyłamy na miejsce naszego pracownika, żeby wykonał wizję lokalną - powiedziała nam Katarzyna Łapińska, naczelnik z RDOŚ. - Dopiero po niej będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, co dalej.
Może bowiem okazać się, że na ul. Pawłowa trzeba będzie namierzyć gniazdo wrony. Jeśli w gnieździe będą pisklęta, trzeba będzie je zabrać do specjalnego ośrodka i tam odchować. Możliwe też, że likwidacja gniazda nie wystarczy i będzie trzeba odłowić dorosłe osobniki.
We wtorek urzędnicy z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podejmą decyzję, co do dalszych kroków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?