Żużlowcy Betardu Sparty pieczołowicie i w pocie czoła - w dużym upale - trenowali w środę przed spotkaniem z Caelum Stalą Gorzów (czwartek, godz. 15.15, TVP Sport). Zabrakło tylko Dennisa Anderssona, który w trybie pilnym zastąpi kontuzjowanego Nicolaia Klindta.
- Nie jest wykluczone, że Nicolai przejdzie operację złamanej łopatki. To brzydki uraz - mówił menedżer Piotr Baron, który pod nr. 10 umieścił Sebastiana Ułamka. To oznacza, że 37-latek będzie zakładał niebieski kask, a spotkanie rozpocznie z zewnętrznego pola (trzeciego lub czwartego - w zależności od losowania). Najstarsi górale nie pamiętają kiedy Ułamek nie był prowadzącym parę, a ta nowość to pokłosie jego słabego występu w Lesznie (1 pkt w trzech startach).
W parkingu pojawili się również prokurent Krystyna Kloc i honorowy prezes WTS-u Andrzej Rusko. Na torze kręcił się z kolei nowy jeździec klubu, Mike Trzensiok, który dzień wcześniej zaliczył egzamin licencyjny. Choć trener Baron żartował sobie z 15-latka, przekonując go, że jednak... nie zdał. Że zabrakło jednego procenta, by przejść egzamin z teorii. Teraz jeszcze przed chłopakiem chrzest. - Z reguły bardziej boli niż potężny dzwon na torze - dworował sobie opiekun ekipy. Strachu w oczach Mike'a jednak nie było.
Dennis Andersson ma trenować we Wrocławiu w czwartek rano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?