Cuprum dobrze weszło zarówno w pierwszego, jak i w drugiego seta. W obu prowadziło 2:0. W pierwszej partii tę przewagę utrzymywało dość długo. Miejscowi odskoczyli dopiero od stanu 13:11.
Niestety - obie odsłony lubinianie przegrali. Brakowało im zwyczajnie atutów w ofensywie. Ich planem były zagrywki na Belga Sama Deroo, który musiał przyjmować piłkę aż 24 razy. Mimo tego był wciąż bardzo skuteczny w ataku - zdobył 14 oczek przy 51-procentowej skuteczności.
Za MVP meczu uznano Mateusza Bieńka. Młody środkowy reprezentacji Polski udowodnił, że w ostatnim roku poczynił ogromny postęp. 13 punktów dla ZAKSY wywalczył Dawid Konarski. Pokazał, że na początku ligowego sezonu jest w dobrej formie.
Trzeci set gościom nie wyszedł już zupełnie - na starcie przegrywali 0:4, a potem było już tylko gorzej. Ostatecznie ulegli do 16, a cały mecz 0:3. Jeśli mielibyśmy kogoś wyróżnić, to Łukasza Kaczmarka, którego Grzegorz Łomacz najczęściej wykorzystywał do ataków.
Kolejny mecz Cuprum Lubin rozegra już w środę, gdy na własnym parkiecie podejmie Resovię Rzerzów (godz. 18, Polsat Sport).
ZOBACZ TAKŻE
Siatkówka - byłym selekcjonerom marzy się powrót
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:19, 25:16)
ZAKSA: Konarski 13, Buszek 8, Wiśniewski 9, Bieniek 11, Deroo 14, Toniutti 2, Zatorski (libero) oraz Bociek i Banach (libero).
Cuprum: Kaczmarek 13, Pupart 10, Boehme 9, Taht 5, Hain 7, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski, Gorzkiewicz, Koumentakis 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?