Zakaz wstępu księży do szkół i religia w szkołach. Jak do tego odnoszą się dolnośląscy politycy różnych partii? Poznajcie opinie!
Mirosława Stachowiak-Różecka (Prawo i Sprawiedliwość)
W kontekście tego, co powiedziała wiceprezydent Renata Granowska, warto sobie przypomnieć wypowiedź Sławomira Nitrasa, kolegi pani Granowskiej z Platformy Obywatelskiej - o opiłowywaniu katolików z przywilejów.
Myślałam, że będzie to kompletnie odosobniona opinia. Gro ludzi z PO stwierdziło wtedy, że jest - delikatnie mówiąc - przesadzona. Tymczasem we Wrocławiu utrwala się to opiłowywanie katolików. Pani Granowska ściga się chyba z panem Nitrasem w tym klimacie. Jestem zdumiona jej podejściem.
Co dalej zaproponuje wiceprezydent Wrocławia? Odebranie praw obywatelskich księżom, siostrom zakonnym? Dokąd zmierzamy w takim myśleniu? Dla mnie tego typu dyskusja jest absolutnie niepotrzebna i bezsensowna.
Przypominam, że religia w szkole to zwykły przedmiot, jak każdy inny. Nauczyciele religii mają odpowiednie kompetencje. To normalni nauczyciele prowadzący w wielu obszarach pedagogikę dla dzieci. Wychowujący i pomagający dzieciom na wielu płaszczyznach. Będący pełnoprawną częścią społeczności szkolnej.
Poza tym w wielu organizacjach pozarządowych i organizacjach Kościół w osobach księży i sióstr zakonnych wykonuje ogromną pracę opiekuńczą, wychowawczą i pedagogiczną np. przy niepełnosprawnych dzieciach. Ukłony dla nich za ich codzienną służbę i profesjonalizm. Może za to warto im podziękować, a nie jak p. Granowska „tropić” indoktrynację religijną.
Kliknij w zdjęcie, a następnie zmieniaj slajdy za pomocą strzałek, kliknięć myszą lub gestów.