Topór wisi nad głową. Negatywne rozpatrzenie jest możliwe, bo żeby warunkową licencję dostać, trzeba ukończyć, albo przynajmniej uczęszczać na kurs UEFA Pro. Trener Bajor jest na kursie UEFA A, niższym od oficjalnych wymagań. Zagłębie ponoć miało jednak od PZPN-u nieformalne zapewnienie, że licencja zostanie przyznana, bo związek "zabrał" klubowi trenera Franciszka Smudę.
To jednak zakulisowe spekulacje. A zagrożenie jest bardzo konkretne. Rozwiązać problem można na kilka sposobów. Albo żądać powrotu Franza Smudy - utopia. Albo szukać nowego szkoleniowca ze stosownymi papierami - czasochłonne i dezorganizujące cały cykl przygotowań zespołu. Albo znaleźć licencjonowanego szkoleniowca na ławkę - prawdopodobne. W rzeczywistości i tak drużyną dowodziłby Bajor. - Jesteśmy przygotowani na wszystkie możliwe scenariusze. Ale przede wszystkim to nie jest czas na stawianie warunków i wymachiwanie szabelką. Cały czas rozmawiamy z PZPN-em. Niedługo poznamy efekty - ocenia prezes Zagłębia Jerzy Koziński.
Jest jeszcze sprawa kontraktów piłkarzy. Dobra wiadomość. Zagłębie przedłużyło do czerwca 2013 roku umowę z obrońcą Grzegorzem Bartczakiem. Ma zarabiać blisko 30 000 zł brutto na miesiąc. Druga wiadomość jest zastanawiająca. - Wciąż trwają negocjacje z Michałem Stasiakiem. Twarde. Daliśmy sobie jednak jeszcze czas na rozmowy - mówi lapidarnie prezes Koziński. Czy menedżer Stasiaka Bartłomiej Bolek może już wyciągać potencjalne oferty od greckich klubów, o których mówiono w przypadku fiaska rozmów?
To nie jest czas na stawianie warunków i wymachiwanie szabelką - mówi Koziński
Po wtóre. Zarząd klubu chciałby zmienić system premiowania. Usunąć tak zwane wyjściówki - bezwarunkowe premie za pojawienie się na boisku w meczu. W zamian zaś ustalić wysokie premie za zwycięstwa. To zadanie karkołomne, choć racjonalne, bo wtedy płaciłoby się za osiągnięte wyniki. Trudne, bo piłkarze musieliby zrezygnować z bonusowych kilku tysięcy zł (wyjściówek) zapisanych w kontrakcie.
- Docelowo chodzi nam, by starego systemu płac pozbywać się w nowo podpisanych umowach. Płacić chcemy za efekty pracy. To racjonalne. A w dodatku myślę, że to rozwiązanie ma inny dobry aspekt: motywacyjny. Oczywiście, będę rozmawiał także z piłkarzami o renegocjacji umów. Ale nie czarujmy się, za wiele sobie po tych dialogach nie obiecuję. Jak ktoś raz umowę podpisał, to, rzecz jasna, szczególnie chętny do zmian nie będzie - mówi prezes.
Ostatnie. Ochrona na Dialog Arenie zostaje. Ta, która wzniecała tyle emocji wśród kibiców. Z jednej strony leciały cegłówki, z drugiej rozpylano gaz. - Obecna umowa z firmą ochroniarską jest skonstruowana w sposób praktycznie nie do rozwiązania. Przynajmniej do czerwca. To nie zarzut, a fakt: podpisano ją za kadencji poprzedniego zarządu. Chcemy jednak usiąść do stołu rozmów z ochroną i kibicami i znaleźć porozumienie. Chcę, by sytuacja wyglądała znacznie lepiej niż jesienią. To jest możliwe - mówi prezes.
Sparing na obozie w Turcji.
Zagłębie Lubin - Kazamis (Kazachstan) 1:0. Bramka: Costa 20.
Zagłębie: Isailović - G. Bartczak (72 Rymaniak), Stasiak, Reina, Costa (76 Kapias) - Dąbrowski (45 Ekwueme), M. Bartczak, Salas (60 Błąd), Hanzel - Kędziora (45 Pawłowski), Traore (85 Micanski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?