Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z polskiego na nasze: Zielono w głowie

Andrzej Górny
Andrzej Górny
Andrzej Górny Polskapresse
Maj to miesiąc zakochanych, chrabąszczy, matur i bujnej zieleni. Jeśli chodzi o perypetie miłosne, to własnych unikam, bo męczące, a cudze mnie nudzą, bo jak zapamiętać, która artystka serialowa właśnie się zakochała, a która odkochała po raz 34. i ostatni.

Bujna zieleń pojawia się nie tylko w przyrodzie, ale i w głowach przepisotwórców i ich egzekutorów. Wykupiłem kartę wędkarską i widzę, że groźbą zmuszają mnie, abym im prowadził statystykę połowów. Nie wolno zasiąść nad wodą z wędką, zanim się nie wypełni daty, numeru łowiska, a potem każdą złowioną rybę trzeba natychmiast wpisać do rejestru. Gdyby, nie daj Boże, brały, co chwila należy upapranymi śluzem i łuską rękami wydobyć dokument i odnotować zdobycz. W ten sposób proroczy okazał się stary kawał o podstawowym wyposażeniu wędkarza, którym miały być mydło i ręcznik. Aby się umył, jeśli g... złapie. Tyle że teraz im więcej złapie, tym bardziej się napracuje z tym myciem.

Natomiast cieszę się, że urzędnicy wymyślili bat na urzędników. Każdy decydent, który podejmie decyzję krzywdzącą obywatela, może być za swój błąd ukarany finansowo, nawet do wysokości swych rocznych poborów. Nie bardzo tylko rozumiem ów zachwyt podkreślony słowem "nawet". Urzędnik zrujnuje firmę wartą 10 milionów złotych i zapłaci za to, niechby i 50 tysięcy. Może mu się to opłacić? Może... Ciekawe, jak rzecz się sprawdzi w praktyce.

Najwięcej powodów do radości mają w maju maturzyści, bo egzamin ów daje im nadzieje na poważne stanowiska i kariery. Przecież błędy i lapsusy popełniają nie mniej śmieszne niż ludzie będący u władzy. Humor egzaminacyjny zawsze cieszył się popularnością. Z czasów studenckich najlepiej zapamiętałem dwa kawałki. O tym jak kandydatka na prawo, zapytana o cud nad Wisłą, zeznała, że Matka Boska w niebieskim płaszczu pojawiła się nad polem bitwy i osłoniła polskie oddziały. Skąd egzaminowana to wie? Dziadek jej opowiadał, bo był przy tym. Inny kandydat, zapytany, co wie o "stu dniach" Napoleona, rzekł, że cesarz Francuzów podczas inwazji na Egipt kazał swym wojskom kopać studnie. Też dobre.

Dla swojej i Państwa uciechy wydłubałem z internetu bardziej współczesne przykłady.
* Chrobry złożył do papieża podanie o koronę.
* Kościół w średniowieczu wysunął prototyp rycerza.
* Pod broń powołano całą młodzież od 16 do 60 lat.
* Andromaka była wdową, jakiej wielu mężów mogłoby sobie życzyć.
* August II był elektronem Saksonii.
* Beniowski zabił sześciu Kozaków. Jeden z nich umarł, a pozostali uciekli.
* Biesiadowali przy suto zastawionych stolcach.
* Bogurodzica śpiewana była często na rozpoczęcie bitwy pod Grunwaldem.
* Chopin - to najprawdopodobniej największy gracz na świecie.
* Chrobry pomógł odzyskać tron swemu zięciowi Świętopchełkowi.
* Danuśka weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.

Mój stosunek do tego cyrku dobrze oddaje opinia pewnego młodego filozofa: " Mieszko może się i koronował, ale co to właściwie za różnica?". No właśnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska