Wspominamy polskie teleturnieje lat 90. "Krzyżówka szczęścia", "Wielka gra" i "Idź na całość". Pamiętacie je jeszcze?

"Kółko i krzyżyk" to jeden z pierwszych teleturniejów, jakie pojawiły się na antenie Telewizji Polskiej. Zadaniem uczestników było odpowiadanie na pytania z wiedzy ogólnej. Ten, kto odpowiedział poprawnie mógł wykonać znak na planszy. Zwycięzca programu otrzymał w nagrodę odbiornik telewizyjny. Audycja cieszyła się wówczas ogromnym zainteresowaniem telewidzów, więc nic dziwnego, że z czasem zaczęły pojawiać się kolejne programy, gdzie sprawdzano wiedzę uczestników.

Zadebiutowała w listopadzie 1962 roku na antenie TVP1 i od razu zyskała ogromną popularność. Prowadzącą z najdłuższym stażem była Stanisława Ryster, która w 1975 roku po raz pierwszy wystąpiła przed widzami. Od tego momentu gra składała się z czterech etapów. W trakcie pierwszego dwoje zawodników dostawało 20 pytań dotyczycących, np. twórczości i życia Fryderyka Chopina, na które odpowiadali na zmianę. Żeby siebie nie słyszeć, mieli założone słuchawki. Na drugim etapie gracz otrzymywał pytania od ekspertów, a na trzecim i czwartym wybierał jeden z zestawów znajdujących się w kole.

Uczestnicy "Wielkiej Gry" byli zawodowcami, którzy przygotowywali się do wybranych odcinków i wielokrotnie pojawili się w "Wielkiej Grze". O Marku Kurowskim, który wygrał teleturniej piętnastokrotnie powstał film dokumentalny o nazwie "Zawodowiec". Uczestnik teleturnieju pojawił się także w kolejnych, mi.in. w "Miliardzie w rozumie" czy "Jeden z dziesięciu".

"Miliard w rozumie" był także teleturniejem, w którym zainteresowani musieli wykazać się wiedzą z różnych dziedzin takich jak: biologia, chemia, fizyka, muzyka, geografia czy historia. Program antenie pojawił się po raz pierwszy na początku lat 90., a jego prowadzącym od początku był nieżyjący już Janusz Weiss. Teleturniej był podzielony na różne etapy, np. "Encyklopedię", gdzie prowadzący lub przeciwnik podawali hasło, a następnie trzy definicje. Zadaniem gracza było wskazanie prawidłowej.

W przeciwieństwie do "Wielkiej gry" i "Miliarda w rozumie" zawodnicy nie musieli być wyspecjalizowani w jakiejś dziedzinie, żeby wziąć udział w programie. Liczyła się spostrzegawczość oraz szczęście. Pierwszym prowadzącym teleturniej był Wojciech Pijanowski, który sprowadził teleturniej do Polski. Gracze na początku kręcili kołem, a później dobierali litery i odgadywali hasła. Poza gospodarzem uczestnikom towarzyszył lektor o imieniu Tadeusz oraz Magda Masny, która był odpowiedzialna za odsłanianie liter na podświetlanej tablicy.

Jakie inne teleturnieje były popularne w latach 90.? O części z nich zdążyliście już zapomnieć, więc przypominamy w naszej galerii! Sprawdźcie!