Maszyn jest tam więcej. Na placu, w rzędzie, stoją: Su-22, TS-11 Iskra, PZL I-22 Iryda i Mi--2. Jednym słowem, kawał historii polskich skrzydeł. Największe zainteresowanie budzi Su-22.
Samolot wygląda groźnie. Wymalowana na kadłubie oznaka mówi wszystko. To maszyna 7. Eskadry Lotnictwa Taktycznego z Powidza.
Obecnie jednostkę przeformowano, ale Su-22 latają nadal. - I jeszcze kilka ładnych lat polatają - prognozuje Filip Borowski z portalu Eskadra, ekspert lotnictwa wojskowego. Powód? Armia nie ma pieniędzy na nowsze.
Jak to się stało, że do Wrocławia trafiła maszyna, która cały czas jest w użyciu? - Rektor poprosił ministra obrony o egzemplarz dla nas - tłumaczy dr Wiesław Wróblewski z Zakładu Inżynierii Lotniczej PWr.
Uczelnia pozyskała maszyny dla studentów inżynierii lotniczej, ale ukrywać ich przed wrocławianami nie chce.
- Chętnie pozwolimy zajrzeć nawet do kokpitu - zaprasza dr Wróblewski. Wcześniej trzeba zadzwonić: 71-320-37-72.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?