Spłonęły prawdopodobnie 4 wózki, nadpalona jest też częściowo elewacja przedszkola. Jak informuje dyżurny straży pożarnej, w momencie wybuchu pożaru w placówce nie było już dzieci, dlatego nie było potrzeby ewakuacji.
Na miejsce przyjechała policja, która będzie badać przyczyny pożaru. Niewykluczone jest podpalenie.
Właścicielka przedszkola, Beata Dobrzańska powiedziała nam, że właśnie dziś miała kontrolę z urzędu miasta. Przedszkole nie jest na liście miejskiej placówek opieki nad dziećmi. Działa na zasadach zwykłej firmy.
- Na szczęście podczas pożaru w przedszkolu nie było dzieci. W placówce był tylko konserwator i sprzątaczka. Czekamy teraz na opinie straży i policji na temat przyczyny pożaru - tłumaczy właścicielka.
Do prywatnego przedszkola uczęszcza 21 maluchów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?