Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Rozkład jazdy MPK? Dla wielu nieczytelny

Jerzy Wójcik
Jan i Teresa Małyszowie próbują dowiedzieć się czegokolwiek z nowych rozkładów jazdy
Jan i Teresa Małyszowie próbują dowiedzieć się czegokolwiek z nowych rozkładów jazdy Piotr Warczak
Magistrat zmienił wzór rozkładów jazdy. Niestety, zmiana wyszła na gorsze

Trzeba mieć wzrok orła lub sokoła, żeby poradzić sobie z nowymi rozkładami jazdy MPK we Wrocławiu. Od kilku tygodni w całym mieście wymieniane są tabliczki z godzinami odjazdów konkretnych linii. Ale te nowe budzą wielkie kontrowersje.

- Nie jestem w stanie nic odczytać na tym rozkładzie - twierdzi Jan Małysz, wpatrujący się w nowe naklejki przy ul. Kazimierza Wielkiego. - Dobrze, że mam w domu na kartce zapisane godziny odjazdów autobusów, z których korzystam, bo inaczej nie wiem, co bym zrobił - dodaje.

Nawet młodsi ludzie na przystanku potwierdzają, że ma rację, i przyznają, że wielokrotnie byli proszeni przez starsze osoby o odczytanie godziny odjazdu.

Nowe rozkłady dobrze znają także w MPK i Zarządzie Dróg i Utrzymania Miasta. Głównie dlatego, że codziennie dostają kilkanaście mejli i telefonów ze skargami od rozczarowanych mieszkańców.
Sytuacja jest absurdalna, bo nowe rozkłady były przez wydział transportu urzędu miejskiego konsultowane właśnie z wrocławskimi seniorami. Urząd, pamiętając o takich osobach, zdecydował, że będzie drukował większe cyfry z godzinami odjazdów.

Cyfry rzeczywiście są większe. Co z tego, skoro czarne cyferki zostały wydrukowane na... szarym tle. - W świetle dziennym jeszcze jakoś to wygląda, ale po zmroku, gdy dni będą coraz krótsze, będzie wielki problem z odczytaniem godziny - zauważa Filip Bajkot, pasażer komunikacji miejskiej.

Wrocławianie dodają, że rozkłady są wieszane bez większej logiki. Wiadomości o liniach, które jeżdżą zaledwie kilka razy w ciągu dnia przez dany przystanek, wiszą na wysokości oczu. A te najpopularniejsze, gdzie jest największe zagęszczenie godzin odjazdów, są zawieszone tak wysoko, że trzeba zadzierać głowę i liczyć na pomoc tych, którym natura nie poskąpiła centymetrów. Urzędnicy w wydziale transportu magistratu twierdzą, że pracują nad rozwiązaniami.

Rozkłady najpopularniejszych linii będą przeklejane, a ciemne cyferki, których nie widać na szarym tle, mają być przerabiane na białe. - Będziemy wprowadzać zmiany, by pasażerowie byli zadowoleni, bo to przecież oni korzystają z rozkładów - zapewnia Julia Wach z magistratu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska