Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Płacą za windę, choć jej nie mają. Spółdzielnia: Do wprowadzenia opłat zmusiło nas prawo

Agata Wojciechowska
Antoni Świc z żoną i sąsiadami są zbulwersowani opłatą za dźwig i zużyty przez niego prąd
Antoni Świc z żoną i sąsiadami są zbulwersowani opłatą za dźwig i zużyty przez niego prąd Janusz Wójtowicz
Mieszkańcy z ul. Zaolziańskiej 6 B i C we Wrocławiu od 1 września płacą za windę, chociaż w ich klatkach jej nie ma. Dźwig jest, ale w klatce A. Do niej mieszkańcy dwóch pozostałych klatek nie mają dostępu ze względu na zamontowany domofon.

- Od 20 lat mieszkam przy ul. Zaolziańskiej 6 B i nigdy nie płaciłem za windę. Nie wiem, skąd taka pozycja wzięła się u mnie we wrześniowym czynszu. Spółdzielnia Wrocław Południe doliczyła mi miesięcznie 10 groszy za metr kwadratowy, co w przypadku mojego domu daje kwotę 6 zł - skarżył się nam ostatnio Antoni Świc - jeden z lokatorów.

Winda w budynku jest, ale w klatkach 6 i 6A. Do nich jednak mieszkańcy Zaolziańskiej 6B i C nie mają dostępu.

O sprawie pisaliśmy w tekście: Płacą za windę, chociaż jej nie mają. Spółdzielnia nie umie podać powodu

Spółdzielnia Wrocław Południe broni się, że opłata jest naliczana zgodnie z ustawą o własności lokali z dnia 24 czerwca 2009 roku. Wszyscy posiadacze praw do lokali w danej nieruchomości muszą ponosić koszty utrzymania jej części wspólnej. Ma się to odbywać zgodnie z przelicznikiem powierzchni, a nie według liczby osób zamieszkałych w danym lokalu.

- Podzielamy negatywną ocenę lokatorów. Nasza spółdzielnia długo broniła się przed zmianą dotychczasowych, logicznych reguł ustalania opłat - mówi Józef Śnieżek, prezes zarządu spółdzielni. - Niestety, stan ten nie mógł trwać, tym bardziej że pojawiła się interpretacja prawa podatkowego nakazująca mieszkańcom "zwolnionym" dotychczas w rozumieniu ustawy od opłat za dźwigi (np. z parteru) wliczać wartość tej ulgi, w rozumieniu ustawy, do dochodu i opodatkowania jej podatkiem PIT. To oznaczałoby konieczność zatrudnienia przez nas osoby do tych spraw. Byłby to łańcuch absurdów wynikających ze złego prawa - dodaje prezes.

- Mieszkańcy klatek bez windy powinni wysłać pismo do zarządu z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób została im naliczona opłata - radzi Joanna Bela z Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców. - Spółdzielnia musi nie tylko powołać się na podstawę prawną dodatkowej opłaty, ale podać sposób, w jaki ją wprowadziła. Jeśli mieszkańcy mieliby nadal zastrzeżenia, mogą wnieść wniosek do rady nadzorczej spółdzielni, która sprawuje nadzór i kontrolę nad działaniami zarządu. Aby bardziej pomóc, musiałabym mieć wgląd w dokumenty - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska