18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nie taki ogórek straszny, jak go malują

Magdalena Gębicka
Stanisław Pyzio na stoisku przy ul. Zielińskiego sprzedaje ogórki od sąsiada ze Smolca
Stanisław Pyzio na stoisku przy ul. Zielińskiego sprzedaje ogórki od sąsiada ze Smolca Tomasz Hołod
Po informacjach o śmiertelnych ofiarach hiszpańskich ogórków w kilku krajach zachodniej Europy z niepokojem patrzymy na stragany pełne warzyw. Jednak nie należy wpadać w panikę. Po pierwsze - kupując nowalijki, można zawsze zapytać sprzedawcę, skąd pochodzą. W hipermarketach nad każdym owocem i warzywem znajdziemy tabliczkę z krajem pochodzenia.

- Ludzie cały czas pytają, skąd mamy ogórki - mówi Barbara Policha, która ma dwa zieleniaki przy ul. Krynickiej we Wrocławiu. - Wszystkie warzywa mamy ze sprawdzonych, stałych źródeł - uspokaja. Stanisław Pyzio sprzedaje warzywa na placu przy ul. Zielińskiego. Ma ogórki. Od sąsiada ze Smolca.

- Do Polski nie trafiły ogórki z Hiszpanii - zapewnia Magdalena Mieszkowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu. - Przywożony do naszego kraju towar jest rejestrowany, więc na pewno nie ma u nas skażonych warzyw. Istnieje jedynie takie ryzyko, że ktoś sam przywiezie do kraju warzywa z bakteriami.

Po drugie - jeśli ktoś mimo to ma obawy, czy przypadkiem nie wciskają mu hiszpańskich, to niech wybiera krótkie ogórki, gruntowe. Na Półwyspie Iberyjskim skażone były jedynie długie ogórki.

Jak się uchronić przed zakażeniami i zatruciami pokarmowymi? Niezależnie od tego, czy jemy ogórki niewiadomego pochodzenia, czy pomidory z Siechnic, musimy najpierw umyć dokładnie ręce, a potem warzywa pod bieżącą wodą. Nie powinno się myć warzyw w miseczce, bo brud musi z nich spłynąć. Starsze osoby i dzieci powinny jeść ogórki sparzone wrzątkiem. A najlepiej wszystkie obierać ze skórki.

- W skórze znajduje się najwięcej szkodliwych substancji - wyjaśnia Magdalena Mieszkowska z sanepidu. Dlaczego? Warzywa i owoce są spryskiwane, na skórce zostają też wszystkie bakterie, jakie przenoszą się na rękach osób, które ich dotykały.

Nadal nie wiadomo, jak doszło do skażenia ogórków w Hiszpanii. Bakteria EHEC, czyli groźny szczep pałeczki okrężnicy (Escherichia coli), występuje w wodzie skażonej fekaliami. Warzywa albo zostały posadzone w złym miejscu, albo podlane wodą zawierającą bakterię. Kiedy ktoś zachoruje, jest osłabiony i cierpi na intensywne biegunki z krwią w kale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska