Wrocław: Na weekend zamkną most Grunwaldzki

Hanna Wieczorek, Jerzy Wójcik
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Mikołaj Nowacki
Czeka nas weekend bez mostu Grunwaldzkiego. Przeprawę na całą sobotę i niedzielę zajmą filmowcy, którzy będą tu kręcić film pt. "80 milionów", opowiadający o losach bohaterów wrocławskiej Solidarności. Most jest im niezbędny, by nagrać sceny demonstracji i walki z milicją, do których doszło tutaj 30 lat temu.

Dla wrocławian przedsięwzięcie filmowców oznacza wielkie problemy. Jeszcze nigdy w stuletniej historii nie zamykano tego mostu na tak długo. Co prawda, podczas gruntownego remontu w 2005 roku musieliśmy się pożegnać z mostem na kilka wakacyjnych tygodni, jednak nie w całości. Nie jeździły nim tramwaje i samochody w kierunku centrum, ale autem można było wtedy przejechać do placu Grunwaldzkiego.

Tym razem most będzie zamknięty dla ruchu aut i tramwajów. Piesi mogą próbować przedostać się na drugą stronę Odry, ale czy się to uda, będzie zależało od decyzji filmowców. Prof. Jan Biliszczuk z Politechniki Wrocławskiej przypomina, że zamknięcie tak ważnej przeprawy powoduje nie tylko korki, ale także realne straty wrocławian.

- Dziennie przemieszcza się tędy ok. 30 tys. aut - wylicza Biliszczuk. - Jadąc objazdem, spalimy więcej paliwa i stracimy więcej czasu, nie mówiąc o nerwach. Z naszych szacunków wynika, że dziennie będzie to nawet 250 tys. złotych - twierdzi profesor. I żartuje, że wszyscy zapłacimy za ten film, więc lepiej, żeby był dobry.

Za nieco ponad miesiąc, 10 października, most Grunwaldzki będzie obchodził setną rocznicę otwarcia. W jakiej kondycji jest stulatek i symbol Wrocławia? Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta twierdzi, że wymaga ciągłych, niewielkich remontów, ale jeszcze nam posłuży. Jak długo?

- Moim zdaniem, nie więcej niż 30 lat - twierdzi prof. Biliszczuk. - Trzeba zawczasu pomyśleć, co zrobić z nim później - dodaje. Znany wrocławski przewodnik Bronisław Zathey przypomina, że ponad 20 lat temu dyskutowano o budowie drugiego, bliźniaczego mostu, ale ostatecznie niczego nie ustalono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aloiz
Proponuję zacząć film o oblężeniu Wrocławia w 1945 roku. W tym celu wynaąć miasto naszym genialnym filmowcom, najlepiej na pół roku. Mieszkańców część przyjąć za statystów a resztę na ten czas wysiedlić, miasto zamknąć i kręcić film którego i tak nikt nie będzie oglądał z przyczyn zasadniczych, czyli zbyt wielkiej różnicy pomiędzy inteligencją filmowców a inteligencją przeciętnego mieszkańca RP.

Przed ponownym otwarciem mostu proponuję postawie odpowiedniej wielkości krzyża koniecznie na środku mostu pomiędzy torowiskami, a potem pomnika uświetniającego bohaterów filmu. W końcu zasłużyli na pomnik bo kasa znikła skutecznie.

Pszepraszam za sarkazm, ale nie mogłem się powstrzymać. Żeby w środku miasta zamykać jedną z głównych arterii dla włazidupskiego filmu, to trudno sobie wyobrazić.

Kochani jest na to sposób!!!

Każdy uwikłany w ten absurd powinien zbierać bilety jakie dodatkowo kupił na skutek zakłóceń ruchu. Mierzyć czas stracony jeśli da się przeliczyć na pieniądze. Kierowcy udokumentujcie dodatkowe ojazdy. Z tymi dowodami w ręku zrobić pozew zbiorowy o zwrot ww pieniędzy od miasta. Miasto powinno o powyższe pieniądze zwrócić się do twórców filmu i gotowe.
Z
Zdzich
...za 80 milionów. Ciekawe czy miasto zasponsoruje dziatwie szkolnej darmowe bilety na to "dzieło" ;) Propaganda i nic więcej.
w
wrocławianin
Na dwa dni, czy na jeden, w jakich godzinach. Proszę o odrobinę precyzji jeśli ta informacja ma czemuś służyć. NA stronie Wrocławia przeczytałem że od północy 4.09 do północy 5.09 na dwa dni ???!!! Według mnie to 24 godziny jest między tymi porami.
m
mordzia
Nazwa powinna byc taka jak do tej pory lub tak jak kiedyś "most cesarski"
Nie nazywajmy go imionami ludzi którzy nie mieli z nim wspólnego..
Wrocław to znane i rozpoznawane miasto na całym siwecie więc tak to zostawmy..Most GRunwaldzki to nasza wizytówka :)
A tablica upamietnaijaca ludzi którzy go zbudowali jak najbardziej może być..
k
koza
Uroczyste odsłonięcie tablicy... oraz zamknięcie mostu na jeden dzien dla ruchu. No mozna jeszcze by było roztawic tam stół z jakims poczęstunkiem typu regionalne dania(cos takiego jak w niemczech na autostradzie zrobili,tylko bez bicia jakis rekordów:)
b
bertsi
Oczywiście, na tablicy powinni znaleźć się również Ci, którzy odbudowywali most po wojnie.
S
Smerf-Maruda
Nadać imię Lecha K.
P
Pisuar
Normalna zwykla tablica z podziekowaniem dla tworcow zalatwi sprawe. Pamietajmy ze gdyby nie Niemcy, Wroclaw i cale ziemie zachodnie wygladalyby jak wszytko co na wschod od Wisly, czyli brod, smrod i ubostwo, z Warszawka lacznie.
b
bertsi
Proponuję:
1. Umieszczenie na moście tablicy pamiątkowej poświeconej twórcom mostu (wiem, że byli to Niemcy).
2. Odtworzenie na pylonie mostu, skutego po wojnie (są ślady), orła śląskiego. Może dowiemy się również, kto podjął taką decyzję.
Ogólniej, może w końcu poznamy nazwiska uczonych wrocławskich wydających opinie o znikomej wartości wrocławskich zabytków, np. budynku Zamku Królewskiego na pl. Wolności (projekt odbudowy był przygotowany przez E. Małachowicza), budynku muzeum na pl. Muzealnym i in. Opinie te służy do uzasadnienia decyzji o rozbiórce tychże zabytków.
PS. Pylony mosty zostały oczywiście przebudowane po wojnie. Niemcom w niczym nie przeszkadzały. Zniknął wtedy również niemiecki napis „Most cesarski”. Czemu akurat nie ma co się dziwić.
W
Wrocławianka
Może odbudować kopuły które rozebrano podczas "Festung Breslau" aby umożliwić start samolotu(ów) z grunwaldzkiego. Mógłby świętować swoje stulecie w pierwotnym kształcie ,no może nie stulecie ale 101- lecie
m
miron
jak uczcić tą rocznicę ? niech wrocławianie mu zaśpiewają jak to zwykle na urodzinach bywa ;))

sto lat sto lat niech wisi wisi nam ;)
P
Prawda
proponuje cykliczne zamykanie 1 dzień na miesiąc wtedy będzie można spokojnie pospacerować i delektować się jego pięknem
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie