- Znajdowała się w wykopie o głębokości 2 metrów, a w razie ewentualnego wypadku zasięg rażenia pojedynczych odłamków takiej bomby wynosi 1300 metrów - wyjaśnia chorąży Przemysław Parol, dowódca patrolu saperskiego.
Niewybuch był tak groźny, że trzeba było ewakuować aż 80 mieszkańców okolicznych budynków. Przez dłuższy czas wstrzymano też ruch po ulicy Podwale, aż do Galerii Dominikańskiej. W końcu w południe saperzy zabrali bombę i zdetonowali na poligonie, a mieszkańcy wrócili do swoich domów.
O godz. 13 saperzy dostali inne wezwanie, tym razem w sprawie granata moździerzowego o kalibrze 82 mm i długości 30 cm. Został znaleziony przy skrzyżowaniu ulic Inowrocławskiej i Zachodniej przez robotników na budowie jednego z bloków. - Zasięg rażenia pojedynczych odłamków to 650 m, ale granat nie miał zapalnika. Robotnicy musieli opuścić teren budowy, na szczęście nie było konieczności ewakuowania mieszkańców - komentuje Parol.
Więcej zdjęć znajdziesz w portalu:NaszeMiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?