Wrocław: 101 niezwykłych pomysłów na biznes, czyli zrób meble na drutach

Pomysły są bardzo zróżnicowane, pochodzą też z wielu krajów; sześć patentów wywodzi się z Polski, a jeden - zamek do sznurowanych butów, który ułatwia zakładania obuwia - narodził się na Dolnym Śląsku. Niektóre idee początkowo wydają się absurdalne, np. miniferma do wypożyczenia - przez kilka dni można cieszyć się swoim przydomowym kurnikiem i świeżymi jajkami. Nierealne? Jednak miłośnicy zdrowej jajecznicy chętnie wypożyczają minifermę.

Inny pomysł to zegarek z projektorem - pomysłowy gadżet dla młodzieży; spinacze do skarpet dla wszystkich, którzy nieustanie "gubią" podczas prania jedną skarpetkę; kubek, który sam parzy kawę - polecany wszystkim zabieganym osobom.

Przeczytać można również o technicznych nowościach, np. o kieszonkowym skanerze, czy ekoładowarce do sprzętu elektronicznego. Autor ukazuje także niecodzienne zastosowanie, wydawać by się mogło codziennych przedmiotów, np. meble robione na drutach.

Nasuwa się pytanie, czy takie rzeczy w ogóle mają rację bytu, jednak sprzedają się, a pomysłodawcy rozwijają swoje biznesy. Ale przeczytamy również o przydatnych przedmiotach, np. o przyrządzie do mierzenia poziomu cukru w pożywieniu dla cukrzyków, o pojemniku na lekarstwa, który przypomina o zażyciu medykamentu - idealne rozwiązanie dla starszych.

Grzegorz Marynowicz poleca zapoznanie się z kajakiem, który można złożyć jak origami, czujnikiem, który informuje, jeśli rodzic zostawi dziecko w samochodzie - przydatny przede wszystkim w upalne dni, czy długopisem, który skanuje kolor z otaczających nas przedmiotów. Nie trzeba koniecznie konstruować skomplikowanych mechanizmów, czasem wystarczy proste urządzenie, jednak takie które spodoba się społeczeństwu, zwykłym ludziom.

- Trzeba tylko się dobrze rozejrzeć i w odpowiednim czasie dostrzec swoją niszę - mówi Grzegorz Marynowicz.