Największe spadki odnotowały centra znajdujące się na obrzeżach miast (-4,4 proc.) oraz te, w których dominującą rolę pełnią sklepy spożywcze (-4,3 proc.). Od początku roku, centra handlowe straciły 5,7 miliona klientów robiących do tej pory zakupy w niedziele (-30,25 proc.). Jednak 2,5 mln z nich odwiedziło galerie handlowe między poniedziałkiem a sobotą, co pozwoliło galeriom nieznacznie zminimalizować straty.
Dane Instytutu stają się jednak dużo bardziej interesujące po zawężeniu dat i analizie wyników z pierwszych 11 tygodni obowiązywania zakazu handlu w niedziele, tj. od 5 marca do 20 maja. Jednoznacznie widać, że słabe wyniki centrów w pierwszej połowie roku można powiązać ze zmianą regulacji prawnych i z wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele. Od 5 marca 2018 do 13 maja 2018 odnotowano bowiem:
- Spadek o 2,75 mln klientów w porównaniu do analogicznego okresu 2017 roku (-4,12 proc.)
- Spadek o 5,8 mln klientów w niedziele (-58,2 proc.)
- Wzrost o 3,05 mln klientów odwiedzających centra od poniedziałku do soboty.
Analiza Retail Institute potwierdza również to, że centra odnotowywały dobre wyniki do tygodnia, w którym wprowadzono zakazu handlu w niedziele oraz to, że część klientów zaczyna korzystać z galerii w pozostałe dni tygodnia.
Interpretując dane, warto zwrócić uwagę na to, że porównywane okresy roku 2018 i 2017 różnią się liczbą dni roboczych oraz handlowych niedziel. Analiza potwierdziła 2,9 proc. wzrost wyników odwiedzalności centrów w dni handlowe i pracujące w pierwszej połowie 2018 do tego samego okresu 2017 roku.
- Co niezwykle interesujące, po wejściu w życie zakazu handlu w niedziele, centra odnotowują nieznaczny, bo 0,67 proc. wzrost odwiedzalności w niedziele handlowe. Oznacza to, że klienci nadal chętnie robią zakupy w niedziele, jeżeli tylko mogą - przyznaje Anna Szmeja, Prezes Retail Institute.
Trzy główne zmiany zaobserwowane w marcu:
- wzrost 4,7 proc. obrotów wszystkich kategorii operujących na terenie CH
- spadek obrotów firm modowych o 7,4 proc.
- spadek obrotów firm usługowych (rozrywka, kawiarnie, restauracje) o blisko 20 proc.
- wzrost sprzedaży specjalistycznych produktów spożywczych o 67 proc. co częściowo pokazuje przygotowania Polaków do Wielkanocy, jak również efekt kupowania „na zapas” przed pierwszymi niehandlowymi niedzielami.
- Ten ostatni wskaźnik, jeśli powtórzy się w ciągu następnych miesięcy, może obalić teorię o tym, że zakaz handlu w niedziele przełoży się na wzrost obrotów w lokalnych sklepikach. Małe sklepy, choć bywają bardzo urokliwe, w porównaniu do oferty operatorów super i hipermarketów oraz specjalistycznych sklepów spożywczych operujących w centrach handlowych mają nadal za wąską ofertę produktów oraz za wysokie ceny aby realnie wejść w konkurencję z liderami - mówi Anna Szmeja, Prezes Retail Institute.
Zobacz też: Kłopotliwe niedziele bez handlu. Jak wygląda praca inspektorów?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?