Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o ulice - górą piesi, auta, rowery a może rolki?

Piotr Bera
Osobom na rolkach deskorolkach, wrotkach #nie wolno jechać #drogą dla rowerów
Osobom na rolkach deskorolkach, wrotkach #nie wolno jechać #drogą dla rowerów Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Każdego dnia na wrocławskie ulice wyjeżdżają nie tylko tysiące aut i rowerów, ale również ci, którzy wybierają rolki, deskorolki, wrotki... Miejsca jest mało, więc o konflikt nietrudno. Rowerzyści krzyczą na kierowców, piesi na rolkarzy, kierowcom w zasadzie przeszkadza wszystko - nawet meleksy czy konne bryczki. Oczywiście, każdy uważa, że ma pierwszeństwo, jest ważniejszy. Można odnieść wrażenie, że panuje prawo dżungli - w ulicznych potyczkach zwycięża silniejszy albo sprytniejszy.

Łatwo o zdenerwowanie, bo Wrocław należy do najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. W godzinach szczytu średnia prędkość, z jaką poruszają się kierowcy i motocykliści, wynosi zaledwie 36 km/h.

- Często przyczyną problemów jest nieznajomość prawa. Na przykład osoby na wrotkach czy rolkach nie wiedzą, kiedy mogą wjechać na drogę rowerową, a kiedy powinny korzystać z jezdni - tłumaczy Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.

Dodajmy, że sama znajomość przepisów wcale nie gwarantuje nikomu spokoju. - Piesi się boją i krzyczą do mnie, że mam zjeżdżać z chodnika na ścieżkę rowerową. Tylko że mi nie wolno - mówi Piotr Zarzycki, wrocławski miłośnik jazdy na rolkach.

Fakt, nawet dokładna znajomość zasad ruchu drogowego może nam nie pomóc, jeśli zabraknie zwykłej życzliwości.

Czy ścieżka rowerowa jest również dla innych?

- W przepisach nie ma definicji deskorolkarza, rolkarza czy osoby poruszającej się na hulajnodze. Do nich stosują się zasady dotyczące pieszych. Dlatego każda osoba, która porusza się po drodze dla rowerów czym innym niż rowerem, jest traktowana jak pieszy - wyjaśnia Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji.

Trudno uwierzyć, ale pieszymi są nie tylko rolkarze, ale również ci, którzy korzystają z hulajnogi (także elektrycznej), wrotek, deskorolek, a nawet segwaya (pojazd z żyroskopem). Za wkroczenie na ścieżkę rowerową wszyscy oni mogą zapłacić nawet 50 zł mandatu.

- Mamy jeździć po chodnikach, gdy potrafimy się rozpędzić do 20 km/h i wyprzedzić wolno jadącego rowerzystę? Wielu pieszych się boi i krzyczy do mnie, że mam zjeżdżać na ścieżkę rowerową. Chodniki często są z kostki brukowej albo mają dziury. Trudno po nich jeździć - tłumaczy wrocławianin Piotr Zarzycki, zapalony rolkarz.

Kiedy go zapytać, niemal każdy pieszy odpowie, że chodnik jest wyłącznie dla niego. - Otrzymujemy często zgłoszenia od przechodniów, którzy skarżą się, że np. w Rynku czy przy Świdnickiej ktoś przejeżdża rolkami lub deskorolką po kwietnikach i ławkach. Wtedy interweniujemy pod kątem niszczenia mienia - wyjaśnia Grzegorz Muchorowski ze straży miejskiej. - Zdarza się również, że pieszy zostanie potrącony. Według przepisów rolkarz też jest pieszym, ale nie powinien wykonywać ewolucji na placach czy chodnikach.

Ponadto z drogi rowerowej nie mogą korzystać inwalidzi poruszający się na wózkach, nawet elektrycznych. Niepełnosprawni są zobowiązani do korzystania z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza.

Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, to mogą wjechać na jezdnię - pod warunkiem, że będą poruszać się jak najbliżej jej krawędzi i ustępować miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

Którędy powinny poruszać się bryczki i riksze? Co mówią przepisy o prowadzeniu w mieście meleksa czy quada? - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
We Wrocławiu krąży ok. 50 meleksów, czyli wózków elektrycznych przewożących turystów. Kierowcy często skarżą się, że meleksy hamują ruch. Mimo że są pojazdami wolnobieżnymi, osiągającymi prędkość do 25 km/h, mogą poruszać się po drogach publicznych. Jedyne wymogi to posiadanie ubezpieczenia OC oraz prawa jazdy kat. B przez kierowcę. Warto wspomnieć, że meleksy mogą osiągać także wyższe prędkości - do 43 km/h, ale wtedy potrzebują certyfikatu homologacji i istnieje obowiązek zarejestrowania takiego pojazdu.

Z jeszcze mniejszą prędkością poruszają się bryczki oraz riksze. Zaprzęgi konne po drogach mogą przemieszczać się tylko stępem lub kłusem (średnia prędkość 9-13 km/h). Zaprzęg mogą ciągnąć zwierzęta niepłochliwe, odpowiednio sprawne fizycznie i dające sobą kierować. Powożący musi przestrzegać przepisów, m.in. informować innych uczestników ruchu drogowego o swoich zamiarach, np. wykonanie skrętu sygnalizuje ręką lub batem. Pełnoletni powożący musi posiadać jedynie dokument tożsamości. Młodsi (minimalny wiek woźnicy to 15 lat) muszą mieć przy sobie kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.

Riksze są wózkami rowerowymi, czyli rowerami o szerokości większej niż 90 cm. Z tego względu mogą poruszać się tylko po jezdni, prowadzący musi mieć co najmniej 17 lat.

Odrębną kategorię stanowią quady. Na drogę publiczną możemy wyjechać, gdy pojazd jest zarejestrowany i posiada lusterka, kierunkowskazy oraz światła. W przeciwnym razie quadem możemy jeździć wyłącznie po bezdrożach. Gdy quad nie waży więcej niż 550 kg, to do poruszania się nim wystarczy prawo jazdy kategorii B1. Jeśli quad jest zarejestrowany jako motorower, osoba pełnoletnia nie musi posiadać uprawnień do jego kierowania. Jednak osoba w wieku od 13 do 18 lat powinna mieć kartę motorowerową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska